Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
12 letni Kotuś dzięki pomocy ludzi dobrego serca zaraz po przewiezieniu do kliniki weterynaryjnej poczuł się lepiej.
Otrzymał odpowiednie leki i karmę, którą mógł jeść bez trudności.
Kotek po okresie hospitalizacji powrócił do swojej opiekunki.
Po pewnym czasie znowu otrzymaliśmy informację, że kocurek ponownie przestał jeść.
Kotuś niestety zachorował na zapalenie płuc, długo był leczony i cudem udało się go powtórnie uratować.
Za jakiś czas znowu nastąpiło pogorszenie stanu zdrowia kocurka.
Niestety tym razem zaczął cierpieć na zapalenie trzustki.
Wszyscy starali się mu pomóc i podejmowali próby wyleczenia.
To był trzeci raz, za dwoma udało się.
Niestety 12 letni Kotuś przy trzeciej próbie uratowania życia odszedł.
W jego imieniu dziękujemy teraz za pomoc...
Wolontariuszka, która zajmowała się przewozem kocurka do klinik ma jedną, jedyną pewność.
Kotuś wiedział, że walczyliśmy o Niego do samego końca, że był ktoś mu nawet obcy komu zależało by żył.
Kotuś był bardzo kontaktowym kocurkiem i wdzięcznym za okazane zainteresowanie i pomoc. To był mądry starszy kot, który doskonale rozumiał, że jest ktoś komu zależy.
Raczej nie pomagamy prywatnym osobom, naszym celem jest pomoc kotom bezdomnym i wolno żyjącym. Ale Kotuś ma 12 lat i bardzo cierpi. A jego Pani ma lat 79... Kocha Kotusia, ale jest sama, uboga. Nie dało się inaczej, prawda? Nie można był zostawić Kotusia bez pomocy...
Kotuś mieszka od urodzenia wraz ze swoją Panią. Opiekunka dba o Kotusia jak tylko potrafi, ale tym razem sytuacja ją przerosła i nie jest w stanie sama pomóc swojemu ukochanemu przyjacielowi i zwróciła się do nas o pomoc.
Po przewiezieniu do zaprzyjaźnionej kliniki weterynaryjnej okazało się, że kocurek jest bardzo chudy, co spowodowane jest zapewne brakiem możliwości jedzenia. Przyczynił się do tej sytuacji stan dziąseł, co ukazuje, w jakim stanie jest jama ustna. Dziąsła wymagają leczenia, zęby dokładnego wyczyszczenia, ponadto Kotuś zostanie kompleksowo przebadany, zostanie pobrana krew do badania morfologicznego i biochemicznego.
Kotuś - po okresie leczenia stacjonarnego - wróci do swojej opiekunki. Po powrocie do swojego domu wymagać będzie podawania mokrej, miękkiej karmy ponieważ na razie nie jest w stanie jeść nic suchego i twardego. Biorąc pod uwagę wagę kota... Musi przytyć i nabrać sił.
12-letni Kotuś prosi o pomoc w opłaceniu kosztów leczenia, pobytu w lecznicy i zakupu karmy.
Ładuję...