Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy za pomoc kotom, które znalazły się w tak trudnej sytuacji. Wszystkie nadal przebywają w jednym z naszych tymczasów. Powoli przełamują strach, choć 3 z nich nadal bardzo się boi. Mamy jednak nadzieję, że wszystkie w końcu zapomną o tej strasznej tragedii jaka je spotkała i uwierzą w szczęśliwy los.
Początkiem lipca cała szóstka kotów oficjalnie stała się własnością fundacji. Na zdjęciach Stifler, Bejbi i Gruba. Pozostałe trzy: Alan, Jeff i Pchełka jeszcze potrzebują odrobiny czasu.
Za wyjątkiem Stiflera, pozostała piątka jest w trakcie leczenia. Pomoc nadal mile widziana.
Dziś złapała się szósta, chyba ostatnia kotka. Jest przerażona, do badań wymagała sedacji.
Czekamy na wyniki.
Udało się zlokalizować i złapać piątego kota. To starsza koteczka. Kicia przebywa aktualnie w szpitalu jest już po pierwszych badaniach. Wyniki nie są najgorsze, jednak to co martwi, to pozytywny wynik testu na FIV. Jednak mimo nosicielstwa FIV i starszego wieku kotka jest jedną z tych w lepszy stanie i mamy nadzieję, że to się już nie zmieni.
Cały czas bardzo prosimy o wsparcie dla kotów Artura.
Niech dobro wraca!
Mamy czwartego kotka. To koteczka
Z ludzkimi dramatami spotykamy się często. Tak samo często tym ludzkim dramatom towarzyszy dramat ich kocich przyjaciół.
Tak jest i tym razem. Artur, znany podkarpackim pomagaczom jako osoba kochająca zwierzęta, nie może już opiekować się swoimi kotami. Miał ich 6.... Nie wiemy, czy wszystkie żyją. Do tej pory udało nam się wyłapać trzy. Koty są przerażone, powciskane w największe i najciemniejsze kąty mieszkania. Próbujemy cały czas.
Dwa już po badaniach, testach i profilaktyce przeciw pasożytniczej zostały przeniesione do domu tymczasowego jednej z naszych wolontariuszek.
Kocurek ma wyniki dobre, kotka niestety podniesione parametry nerkowe - do obserwacji i konsultacji. Trzeci, burasek, chyba kotka, jest obecnie pod opieką lekarzy w kocim szpitalu. Czekamy na informacje.
Te koty bardzo potrzebują pomocy, a przede wszystkim domów. Bo schronisko to nie miejsce dla nich. Nie wiemy, jakie będą ich dalsze losy. Czy opiekun wróci i zechce je odzyskać, czy może zostaną na zawsze pod opieką fundacji.
Artur pomógł wielu kotom rozdając dla nich domki zupełnie za darmo. Więc razem stańmy na wysokości zadania i pomóżmy teraz my.
Ładuję...