Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy za pomoc.
Za uzbierane pieniądze udało nam się wysterylizować kilka kotek.
Przedstawiamy Wam stadko kotów (około 20-stu).
Mieszkają na działkach w Rzeszowie, za sporym sklepem meblowym, być może instynktownie marząc o roli testerów łóżek i poduszek… Chociaż zapewne nawet nie wiedzą, że łóżka i poduszki istnieją – bo Fundacja Felineus prosi dziś o pomoc w ich imieniu - sporego stadka wolnożyjących działkowych kotków.
Zaczęło się, jak to zwykle bywa, od jednej wypuszczonej na działki kotki. Koteczka szybko urodziła dwie córeczki, a te powiększyły kocie stadko o dodatkowych obywateli. W ciągu dwóch lat na działkach przybyło kilkadziesiąt dzikich kotów. Można by z nich zrobić ilustrację poglądową do wykładu pt. „do czego prowadzi niekastrowanie wypuszczanych zwierząt” - jest to klasyczna piramida przyrostu naturalnego kotów dzikich, ale żyjących w warunkach na tyle sprzyjających, by pozwalały na przetrwanie.
Chcemy przerwać ten zaklęty krąg kociego rozmnażania, zanim zwierzęta ściągną na siebie kłopoty w postaci zatrutego jedzenia czy „przypadkowego” śrutu z wiatrówki. Jedynym wyjściem jest wyłapanie i wykastrowanie całego towarzystwa, co nie jest najprostszym zadaniem, bo wolnożyjące koty niespecjalnie chcą dać się złapać.
Tym zajmują się już z cierpliwością i oddaniem wolontariusze fundacji Felineus. Pomocy potrzebujemy jednak również od Ciebie – kasa fundacji świeci pustkami, a chcemy opłacić nie tylko sterylizację, ale i szczepienie, odpchlenie i pobyt w lecznicy po zabiegu.
Te kotki być może nigdy nie będą czyimś Mruczkiem czy Puszkiem (choć spróbujemy im znaleźć domy), bo nie znają i nie pragną już poznać człowieka. Ponieważ jednak to człowiek doprowadził do niekontrolowanego przyrostu kociej populacji, to również człowiek powinien pomóc tym zwierzątkom – przynajmniej w to wierzymy w fundacji.
Zbieramy fundusze na „obsługę weterynaryjną” tego niemałego stadka, a także zakup karmy, która pomoże kotkom żyć w dobrej kondycji – aby nie trzeba było zbierać na kolejne zagłodzone, powypadkowe kocie biedy.
Pomożesz?
[Aktualizacja 28.04.2018]
Przy pomocy fundacji wykastrowane zostało 12 kotek i 6 kocurów. Wszystkie zostały odpchlone, odrobaczone, 12 kotów udało się zaszczepić na choroby wirusowe. Rachunek w lecznicy wynosi 2760 zł. Zapłacone 400 zł.
Bardzo prosimy o wsparcie.
Ładuję...