Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dzięki Państwa wielkiemu wsparciu od wielu miesięcy opłacamy faktury za leczenie gromady kotów Pani Emilki. Z całego serca dziękujemy za Państwa zaangażowanie i każdą złotówkę.
2022 09 19 zapłacono 729,00
2022 09 23 zapłacono 1200,00
2022 10 11 zapłacono 1304,00
2022 12 05 zapłacono 1300,00
2022 12 30 zapłacono 830,00
2022 08 11 zapłacono 1112,00
2023 01 16 zapłacono 268,00
2023 01 27 zapłacono 199,00
2023 02 01 zapłacono 1500,00
2023 02 24 zapłacono 1703,00
2023 04 21 zapłacono 550,00
2023 04 27 zapłacono 1500,00
2023 05 18 zapłacono 2500,00
2023 07 10 zapłacono 2135,00
2023 09 23 weterynarz 950,00
2023 11 03 weterynarz 1204,00
2024 02 13 weterynarz 1170,00
Pani Emilia (lat 68) wraz z mężem (lat 73) od ponad dwudziestu lat opiekują się bezdomnymi zwierzętami, głównie psami i kotami. Ta dwójka starszych schorowanych ludzi poświęciła swoje życie na ratowanie potrzebujących czworonogów. Nie jest łatwo, oboje przeszli Covid z powikłaniami. Od siedmiu lat pani Emilia poważnie choruje na kręgosłup, od trzech lat jest na rencie.
Stary, ceglany dom został odpowiednio przystosowany na potrzeby kotów, zamontowane są specjalne woliery, w tym domu małżeństwo prowadzi przytulisko dla bezdomnych i porzuconych kotów. Część z nich mieszka także pod jednym dachem z panią Emilią i jej mężem.
Na co dzień opiekują się ponad dwudziestoma kotami, głównie starszymi i chorymi, w miarę swoich skromnych możliwości dokarmiają też koty wolnożyjące. Wszystkie własne środki przeznaczają na leczenie, szczepienie, sterylizację i karmę.
W chwili obecnej najbardziej brakuje środków na leczenie starszych, schorowanych kotów i na zakup suchej i mokrej karmy.
Chcemy czy nie, to my ludzie jesteśmy odpowiedzialni za los i dobrostan zwierząt - jesteśmy im to zwyczajnie winni. Zastanówmy się, co My możemy zrobić, w jaki sposób przyczynić się do poprawy ich losu? Najłatwiejszy i najprostszy sposób to wsparcie finansowe... i wpłata tzw. "paru groszy".
Pani Emilka, wolontariuszka, emerytka z Mińska Mazowieckiego, od 20 lat działa bezinteresownie na rzecz wolnożyjących, porzuconych i chorych kotów, ale nie tylko, ratuje również psy, a ostatnio przeprowadziła interwencję na rzecz ptaków ginących na niezabezpieczonych liniach elektrycznych. Znalazła kochające domy na terenie całej Polski dla setek kotów. Obecnie opiekuje się 25 kotami, głównie w wieku senioralnym oraz dziesiątkami kotów wolnożyjących. Wspiera wolontariuszy w opiece nad kotami zdobywając gdzie tylko możliwe fundusze na wyżywienie i leczenie.
Zdecydowana większość ludzi deklaruje miłość do zwierząt, ale... tylko nieliczni bezpośrednio ratują je przed bezdomnością, chorobami i cierpieniem, ofiarowując swoje serce, czas i pieniądze.
Do takich właśnie osób należy pani Emilka z Mińska Mazowieckiego. Pomimo skromnej emerytury, na potrzeby pomocy bezdomnym, porzuconym i chorym kotom przeznaczyła w całości swój parterowy dom, który mogła wynająć ludziom i czerpać zyski, ważniejsze jednak było i jest dla Pani Emilki zapewnienie opieki i dachu nad głową uratowanym kotom. Piękna, wspaniała postawa zasługująca na szacunek i uznanie z naszej strony oraz na wsparcie. Dzięki takim ludziom i świadomości, że w razie potrzeby nie przejdą obojętnie obok potrzebującego pomocy zwierzaka - możemy spać spokojnie.
Liczymy na Wasze serce, empatię i hojność, za co z góry w imieniu Pani Emilki i jej zwierzaczków z całego serca dziękujemy!
Ładuję...