30 chorych kotów z działek pilnie potrzebuje pomocy!

Zbiórka zakończona
Wsparło 50 osób
1 478 zł (29,56%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 12 Lutego 2024

Zakończenie: 30 Kwietnia 2024

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.
15 Marca 2024, 21:54
Update

Powoli kończymy akcję na działkach.

Możemy już ogłosić SUKCES, niestety okupiony kilkutysięczną fakturą u weterynarza za leczenie kilkudziesięciu kotów. WSZYSTKIE złapane tam koty wymagały podawania leków i intensywnego leczenia

Zebraliśmy tylko połowę kwoty na ich leczenie i szczerze mówiąc, jesteśmy przez to w czarnej dupcebo kwotę i tak musieliśmy jeszcze zwiększyć po przeliczeniu ile zapłaciliśmy za każdego z osobników.

Koszty tej akcji były dużo, dużo większe niż szacowaliśmy na początku.

Przy okazji okazało się, że 500 metrów dalej jest stado kolejnych kilkudziesięciu i to oswojonych, bezdomnych kotów Podobno ktoś je tam truje. To jakieś szaleństwo... Na razie chcemy skończyć je tę lokalizację zanim przerzucimy się na kolejną.

Wszystko przez to, że dosłownie każdy osobnik z obecnie łapanego stada był/jest ciężko chory. Bez leczenia, koty byłyby już martwe.

Oprócz kastracji musieliśmy je więc wszystkie leczyć, niektóre koty mają przedłużane antybiotyki i po kilkanaście dni są przetrzymywane u nas w klatce na leczeniu. Wczoraj udało nam się złapać ostatnią już płodną kotkę, na szczęście przed marcowaniem. Jedna z kotek okazała się też już wykastrowana więc tylko ją zawieźliśmy do weta i z powrotem

Teraz BŁAGAMY o pomoc w zebraniu reszty kwoty żeby móc zapłacić zaległe faktury za leczenie tego stadka. Całkiem sporo z nich, tych rokujących, udało się nam dać do domów tymczasowych i będą szukały domów, ale kwestia pieniędzy nas zgniata

Pokaż wszystkie aktualizacje

22 Lutego 2024, 10:46
Przyjęte koty

Na ten moment przyjęliśmy do domów tymczasowych 5 spośród zabranych kotów. Dwa ogromnie zasmarkane maluszki około 4 miesięcy. Są non stop na antybiotyku bo mają ogromną infekcję.

Oraz 3 dorosłe miziaste koty. Wszystkie są czarno-białe w rożnych konfigyracjach ułożenia łatek :D

14 Lutego 2024, 14:47
Udało się złapać drugie chore kocię!

Dzień walentynek okazał się przynieść nam szczęście i już pędzimy do weta po leki dla malutkiej dziewczynki!

RATOWANIE BEZDOMNYCH KOTÓW BYTUJĄCYCH NA DZIAŁCE!! LUTY 2024

Nasza Wolontariuszka dostała zgłoszenie, że do zaprzyjaźnionego Weterynarza pewien troskliwy Pan przyniósł bezdomnego kota w stanie agonalnym. Pan szukał pomocy, ale dla konającego kota nie było już ratunku. Ze względów humanitarnych musiał zostać poddany eutanazji. Za to Pan wspomniał, co dzieje się u niego na działce. 

Opowiedział, że są tam dwa, równie chore kocięta oraz około 30 dorosłych kotów! Starszy Pan je dokarmiał, ale opieka nad nimi go przerastała!

 

Gdy tylko przekazano nam sytuację, pojechaliśmy na miejsce zabezpieczyć koty. Udało nam się złapać jedno z kociąt w okropnym stanie. Podrostek jest zasmarkany, dusi się, ma zaropiałe oczy.

Wyłapaliśmy od razu już kilka dorosłych kotów na zabieg kastracji, ale niestety, są zupełnie dzikie i mega chore. Dostały silne antybiotyki działające długodystansowo i poczekamy z kastracją aż poczują się lepiej. Kotom jak te trudno jest podać leki, one nie wiedzą, że chcemy im pomóc.

Drugi kociak niestety nie chce na ten moment dać się złapać. Nie poddajemy się i codziennie tam jeździmy. Z daleka słychać jak oddycha dlatego trzymajcie kciuki, żeby wszedł do klatki... Inaczej raczej tego nie przeżyje! Biało-czarny podrostek jest przez nas zalewany falą leków, zarówno w zastrzykach, jak i doustnych. Jest słaby i apatyczny. Nie chce jeść i wymaga podawania kroplówek, ale w ciągu kilku dni widoczny jest słaby postęp. Przenieśliśmy go z klatki do Domu Tymczasowego, ponieważ jest tak osłabiony, że swobodnie można mu podawać leki. Po wyleczeniu będziemy mu szukać domu, ale nie chcemy wybiegać tak daleko w przyszłość.

Ponieważ wszystkie złapane tam na razie koty są chore, musimy je doleczyć. Zakładamy, że całe stado walczy z wirusem. Potrzebujemy pieniędzy, aby zakupić im antybiotyki i leki wzmacniające. One siedzą tam na dworze, zziębnięte, zależne od człowieka, i naprawdę, jeśli nie my, nikt inny im nie pomoże. BARDZO PROSIMY WAS O POMOC!

Pomogli

Ładuję...

Organizator
13 aktualnych zbiórek
221 zakończonych zbiórek
Wsparło 50 osób
1 478 zł (29,56%)
Adopcje