Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dzięki zebranym pieniądzom opłaciliśmy część faktur za leczenie gromadki.Maluchy przeszły kaliciwirozę ,były chore także na panleukopenię.Niestety pieciu kociąt nie udało się uratować.Jeden kotek z całej jedenastki znalazł dom stały.Reszta nadal przebywa w domu tymczasowym.Są już po zabiegach kastracji,szukamy dla nich nowych rodzin.
Bardzo dziękujemy za wsparcie.
Witam. Prowadzę dom tymczasowy dla bezdomnych psiaków. Jednak gdy trafi się kot, który potrzebuje pomocy, także nie odmówię.
Kilkanaście dni temu zostałam poproszona o pomoc w zabezpieczeniu wolno bytujących kotów. Było tam kilka kocic w ciąży, były także kocie maluchy. Zgodziłam się wziąć na dom tymczasowy dwie kocice do sterylizacji aborcyjnej i trzy ok. 7 tygodniowe kotki.
Okazało się jednak, że pod starym autem są dwie kocice karmiące z maluchami. Te wymagały pomocy natychmiast. W tym dniu zostały także wyłapane starsze kociaki. Tak oto jednym rzutem przyjechało do mnie trzynaście kotów.
Dwie kocice karmiące i jedenaścioro kociąt. Całe towarzystwo oczywiście zapchlone, zarobaczone i chore. Wszystkie zostały odpchlone i poddane antybiotykoterapii.
Na tę chwilę jedna kotka karmiąca i trzy starsze maluchy są już zdrowe. Reszta nadal wymaga leczenia.
Ja wiem, że szaleństwem jest przyjąć taką ilość kotów w jednym dniu i to do tego chorych, jednak taka była potrzeba chwili. Dwa kociaki nie żyją i zapewne kolejne nie przeżyłby następnych dni, dlatego nie mogłam, a właściwie nie chciałam odmówić.
Teraz jednak muszę z czegoś opłacić leczenie, dlatego bardzo Was proszę o pomoc. Najdrobniejsze wpłaty to dla nich duża pomóc. W grupie jest siła. Za każdy grosik będę ogromnie wdzięczna.
Ładuję...