Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziekujemy za wsparcie tych sierot Fundusze wykorzystaliśmy na leczenie Czarka, który już odszedł z powodu mocznicy oraz utrzymanie całej trójki.
Gucio i Trusia cały czas są u nas i czekają na cud adopcji, który pewnie nie nastąpi, bo takich starych i nieśmiałych kotów raczej nikt nie zechce...
Krysia miała 60 lat, zmarła na raka. Zostały 3 osierocone koty - Trusia, Gucio i Czaruś
Czaruś
Trusia
Wszystkie koty są starsze, jeden, najbardziej otwarty w stosunku do ludzi - Czaruś, jest bardzo chory, jesteśmy w trakcie diagnostyki. Kocur cierpiał wcześniej na nadczynność tarczycy i problemy gastryczne. Niestety w ostatnich miesiącach w ogóle nie był leczony. Ma problemy z apetytem, jest cały czas trochę odwodniony, zęby ma w fatalnym stanie. Do tego zrobiła mu się przetoka koło odbytu, zapewne powodem był przytkany gruczoł kołoodbytowy właśnie. Czaruś jest łagodny i grzeczny, jest leczony i diagnozowany.
Trusia i Gucio wyglądają ładnie, ale są potwornie zestresowane. Gucio jest olbrzymim burasem, który sprawiał wrażenie totalnego dzika, ale jest łagodny... Niestety tak się stresuje zmianą miejsca, że ciągle próbuje uciekać z awaryjnego pomieszczenia, w którym przebywa z Trusią. Trusia, z kolei, jest spokojna, ale widać że się boi. Gucio ma tylko jeden ząb, Trusia troszkę więcej, ale jeden jest zgniły, na pewno do usunięcia. Wcześniej miała zdiagnozowane cechy ibd, choć nie wygląda - jest tłuściutka, ma ładną sierść.
Mamy nadzieję, że koty odnajdą się u nas, może uda się znaleźć im nowe domy, choć będzie ciężko, bo są niemłode i lękliwe, a Czarek poważnie chory.
Wielki Gucio
Bardzo prosimy o pomoc w utrzymaniu i przede wszystkim leczeniu tych biedaków. Mamy pod opieką bardzo dużo zwierząt, w tym mnóstwo chorych i ta interwencja to już totalny armagedon. Będziemy wdzięczni za każde wsparcie dla Trusi, Gucia i Czarusia!
Ładuję...