Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Tobi i Niuniuś spędzili w Klinice Kurosz tylko dwie, ale za to bardzo kosztowne doby. Zrobiliśmy testy FeLV/FIV, morfologię i biochemię - wzystko ok. Dodatkowo zaczipowaliśmy chłopców, zaszczepiliśmy kompletem szczepień + szczepienie p/wściekliżnie i wyrobiliśmy im paszporty.I z radością informujemy, że razem pojechali po nowe życie do Berlina. Spójrzcie tylko, teraz to szczęśliwe koty. Pięknie dziękujemy za wpłaty.
Tobi i Niuniuś miały kochającą ich nad życie Panią, zawsze pełną miskę i ciepłe posłanie. Niestety, los okazał się dla nich okrutny. Ich sielankę przerwała śmierć, która zabrała opiekunkę. Musiały opuścić mieszkanie, ponieważ nie było dla nich miejsca...
W mieszkaniu zastaliśmy dwa przerażone kocurki. Jak mogą się czuć po stracie, kiedy ich los jest niepewny? Kiedy wszystko jest już inne? Koty zostały przez nas przetransportowane do kliniki. Docelowo znajdziemy im najlepszy dom, w którym zamieszkają razem.
Koszty będą spore. Nie są to młode koty, musimy wykonać morfologię i biochemię, testy na FiV/FeLV. Tobi i Niuniuś muszą też być odrobaczone, odpchlone i jedną dobę spędzą w lecznicy. Szacowany koszt to 700zł. Zęby Niuniusia pokryte sa kamieniem, który trzeba usunąć a to kolejne 200zł.
Wiemy, że to ogromna kwota. My też jesteśmy przerażeni. Nie wspominamy już o kosztach na paliwo czy na wyżywienie, ponieważ będziemy je przez jakiś czas tymczasować. Te dwa kocurki straciły ukochaną osobę i dom, są przerażone. Koty to bardzo wrażliwe stworzenia i przeżywają w tym momencie tragedię. Musimy im pomóc, po prostu musimy.
Prosimy o wsparcie i dorzucenie cegiełki na badania Tobiego i Niuniusia. Bez Was, Zwierzolubów, nie damy rady.
Ładuję...