Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy za opłacenie zabiegów, za kastracje, za wyleczenie kotów z kociego kataru i za możliwość zakupu karmy. Stado jest cały czas w naszym zainteresiwaniu, odwiedzamy i sprawdzamy czy pojawiają się kolejne koty u starszej pani. Teraz postawiłyśmy klatkę łapkę, bo przychodzi koteczka, nowa.
Pola i Pchełka, zabrane przez nas do kociarni, znalazły już swoje domu. Pchelka niedawno, pojechał do Warszawy.
Dziękujemy z całego serca za pomoc ❤💛🧡
Do tej pory wykastrowane zostały 3 kocie, jeszcze polujemy na 1 i został 1 Kocurek. Pola, która okazała się być kontaktowa, poza sterylizacją wymagała leczenia zębów, skończyło się na wyrwaniu wszystkich. Kotka zamieszkała w naszej kociarni I szukamy jej domu. Kocurek też był chory, miał 2 tygodniową dawkę antybiotyku plus immunosan na podniesienie odporności. Czekamy jeszcze na kastrację. Kocurek też zostanie przez nas zabrany na kociarnię, bo też jest miziakiem.
Na ten moment koszty są duże, a kupiliśmy już karmę dla ekipy. Proszę pomóżcie uzbierać na koszty weterynaryjne dla tych kotów.
Zgłoszenie dotyczyło jednego kota, który straszył swoim wyglądem, chudy, widać, że albo nie karmione, albo nie je ze względu na chorobę. Oczywiście okazało się, że to nie jeden kot wymaga pomocy, jak cała kocia ekipa.
Koty bytują na terenie prywatnym, mieszka tam staruszka, która ze względu na własne kłopoty finansowe robi co może, żeby cokolwiek dać tym kotom, ale już o kastracji, leczeniu nie ma mowy.
Na ten moment w trybie natychmiastowym do weterynarza trafiły dwa koty, jeden dostaje antybiotyk i codziennie nasza wolontariuszka odwiedza je, żeby podać leki, karmę. Jak tylko będzie możliwość, zabrania ich do kociarni, to tam trafią, ale na ten moment nie możemy wprowadzić nowego kota, bo nie mamy jak.
Bardzo Was prosimy o pomoc. Te 6 kotów, a może więcej, bardzo nas potrzebuje. My potrzebujemy środków na leczenie, kastracje, bo już jesteśmy pod kreską, a czekają nas kolejne ogromne koszty.
Ładuję...