Tucholskie, bezdomne koty potrzebują Twojego wsparcia... Brakuje jedzenia!

Kocim sercem Tucholi, a precyzyjniej wsi Klonowo jest niestrudzona Pani Ania.

Wraz ze swoim małżonkiem każdego dnia stoją przed dylematem czy nakarmić koty w DT czy pomoc tym bezdomnym. Jako jedna z nielicznych bez zbędnego dyskutowania przemierza pobliskie uliczki w poszukiwaniu potrzebujących kotów. Uwierzcie nam, że niestety jest co robić, bo poza Anią niewiele mieszkańców interesuje się losem braci mniejszych.  Na próżno szukać tu zainteresowanych kastrowaniem wolnobytujących mruczków. Dlatego też problem koci nabrał niewyobrażalnych rozmiarów. 

Nadzieją dla nich wszystkich stała się Ania, która z prywatnych środków już od dawna finansuje zabiegi i jedzenie. Obecnie w swoim domu utrzymuje gromadę trzydziestu kotów. Część z nich jest niepełnosprawna, inne wymagają leczenia. Przygnieciona ciężarem odpowiedzialności jaką wzięła na swoje barki popadła w długi. Ma zobowiązania wobec lecznic, w których "na kredyt" udzielała pomocy kocim podrzutkom. 

Dopiero od niedawna zdecydowała się szukać pomocy wśród ludzi z podobną pasją do swojej. Niestety i tu okazało się, że bardzo łatwo jest zignorować prywatną osobę, a tylko nieliczne organizacje wysłały do niej kilka paczek z puszkami. Jedzenie szybko się skończyło, a Pani Ani została z nierozwiązanym kłopotem.

Jedno musimy przyznać Ani, że jest osobą nieugiętą i w dalszym ciągu wytrwale poszukiwała pomocy dla swojej gromadki kocich tymczasowiczów. Znalazła nas, a my zrobiliśmy to co mamy w zwyczaju: POMAGAMY NIEMEDIALNYM WYRZUTKOM!. Błyskawicznie zadecydowaliśmy, że zorganizuje zbiórkę funduszy dla kotów Pani Ani. Zbiórka na pokrycie kosztów zakupu karmy zarówno suchej jak i mokrej! Żwirku do kuwet dla kotów w domu tymczasowym u Pani Ani.

Chcesz zostać domem stały dla mruczka napisz: fundacjaopz@gmail.com

Masz pytania? Zadzwoń tel: +48 884 257 675

Po więcej informacji, zapraszamy: https://fopz.fanimani.org.pl/tucholowe-kociaki-anki/