Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
"Ludzie podzielili się na rasy, religie, kultury i uważają, że ich powinnością jest dbanie o swoich. Tymczasem to wcale nie jest ważne. (...) najważniejsze jest współczucie. Ten rodzaj współodczuwania, który pozwala poczuć ból cierpiącego. Wy, zwierzęta, znacie to doskonale. To od was powinniśmy się uczyć, ale zamiast tego zadajemy wam ból." - Dorota Sumińska
Ślepe, bez łapki, z ubytkiem ogonka, ze sklejonym od wydzielin futerkiem, z numerem zamiast imienia... Czekają na domy większość swojego życia, wiele z nich zwyczajnie nie dożyje chwili, aż przyjdzie po nie ukochany człowiek.
W tym ukraińskim schronisku jest bardzo biednie. Brakuje karmy, nie wspominając już o tej specjalistycznej, a nawet o lekach. Choć wolontariusze wkładają wiele wysiłku, te koty nie mają przytulnych legowisk ani kryjówek. W świetle ukraińskiego prawa, zwierzęta mają status rzeczy.
Ludzie nie chcą adoptować kotów... niepełnowartościowych? Z defektami? Brakuje chętnych do adopcji. Ukraińscy wolontariusze, poprzez media społecznościowe błagają o wsparcie.
W tej chwili zdecydowaliśmy się pomóc 6 kotom, które są po przejściach. Koty bardzo zabiedzone. Niektóre z nich znają tylko schroniskowe życie... Zostaną legalnie przewiezione do Polski. Doprowadzimy kociaki do ładu, a następnie znajdziemy im kochające, pełne serca domy.
Granice nigdy nie stanowiły dla nas przeszkody. Mamy plan, mamy zaplecze, potrzebujemy jedynie wsparcia w opłaceniu transportu. Doskonale zdajemy sobie sprawę, że wokół nas takich kotów jest wiele, lecz nie damy rady zbawić całego świata, ale też nie możemy przejść zupełnie obojętnie, kiedy cierpi żywa istota, żadna granica nie będzie dla nas przeszkodą.
W imieniu swoim, a także w imieniu zwierzolubów z Ukrainy prosimy o wsparcie zbiórki, abyśmy mogli sprowadzić koty do Polski i znaleźć im wspaniałe domy. By w końcu miały pełną miseczkę, by mogły zamienić ciasną klatkę na ciepłe legowisko, by znalazły kochające rodziny... W miejscu, gdzie teraz przebywają, nie mają na to szans...
Ładuję...