Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Oczko czuje się bardzo dobrze. Nadal szukamy domu :)
Od roku jego jedyny widok to kraty. Nikt o niego nie pyta, nikt go nie szuka. Jakby był niewidzialny, obojętny dla świata.
Codziennie obserwujemy jak ociera się o ściany próbując chociaż w ten sposób wynagrodzić sobie brak człowieka. Zaczepia każdego, kto przejdzie obok, prosząc choć o jeden dotyk, w którym próbuje odnaleźć spokój tego świata. Oczko do Schroniska w Gliwicach trafił w wyniku wypadku. Przez kilka godzin ludzie mijali go obojętnie, jak zniszczoną zabawkę, która do niczego się już nie nadaje.
Cudem uniknął śmierci, zaczął wracać do pełni sił. I gdy już mieliśmy nadzieję, że wreszcie jego los się odmieni, zaczął gwałtownie chudnąć. Do tego doszły problemy neurologiczne i brak apetytu. Diagnoza brzmiała jak wyrok. Zakaźne zapalenie otrzewnej. Nagle czas się zatrzymał... przestał jeść, pić, a nawet chodzić.
Gdy już chcieliśmy się poddać razem z nim, pojawiła się szansa dla Oczka. Jedyna‼️ Istnieje bardzo kosztowna terapia, zagranicznym lekiem. Dzięki ludziom, którym nie jest obojętny jego los udało się zebrać pieniądze na pierwszą dawkę. I stał się cud 🔥 Zareagował na leczenie, jego stan zaczął się poprawiać. Zaczął jeść i pić, a nawet samodzielnie, choć z trudnością, się poruszać! Niestety, na kolejne dawki nie mamy już pieniędzy, a bez nich Oczko umrze. Odejdzie nie zaznając ludzkiego ciepła i miłości. Sam. Bo żeby, żyć zabrakło pieniędzy. Gdyby każdy z nas wpłacił choć parę złotych ten cudowny kot będzie miał przed sobą długie lata życia! Czy to dla nas tak wiele ❓ Te kilka złotych? Dla niego to śmierć albo życie.
Pomóżcie nam uratować Oczko. Wynagrodzić mu krzywdy, których zaznał. Tak, żebyśmy już niedługo mogli wspólnie oglądać jak cieszy się nowym domem.
Ładuję...