Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Charon czuje się lepiej, przebywa u Ani, która przyjęła go na dom tymczasowy, ale zdecydowała się nim stale opiekować, prosząc nas tylko o wsparcie finansowe w razie konieczności badań weterynaryjnych, kupna leków czy ewentualnych zabiegów, ponieważ u Ani są już dwa inne koty, dwa psy, świnka morska i królik (wszystko uratowane znajdki), co oznacza że koszty utrzymania tego zwierzyńca są już i tak bardzo konkretne.
Na razie u Charona jest poprawa, ale cały czas musi być monitorowany, a są momenty, że nie da się uniknąć wizyty weterynaryjnej. Trzymajcie za niego kciuki, a za dotychczasowe wsparcie pięknie dziękujemy!
Historia tego kocurka jest długa i praktycznie na stałe wplecione są w nią wątki związane z niemal nieustannymi wizytami w gabinetach weterynaryjnych. Charona zanieśli o gabinetu weterynaryjnego mieszkańcy jednej z podkieleckich gmin, po tym jak został wyrzucony na pobocze po potrąceniu przez autobus wjeżdżający na przystanek. Był połamany, ale uszedł z życiem.
Trafił na dom tymczasowy, ale przez kilka miesięcy nie było nikogo chętnego do adopcji takiego kociego rekonwalescenta. Jakieś 2-3 tygodnie temu Charon wszedł do kuwety, z której nie wyszdedł przez kilkadziesiąt minut, prychał, popiskiwał, nie dał się dotknąć i nie mógł się załatwić. Ania - jego tymczasowa opiekunka - wzięła go w kocyk i przed północą przyjechała do gabineetu weterynaryjnego. Okazało się, że kotek ma zatkaną cewkę i piasek w pęcherzu. Został zacewnikowany i poddany badaniom.
Po kilku dniach wrócił do domu, dostał leki i specjalistyczną, leczniczą karmę. Minął tydzień, kłopoty wróciły, Charon wylądował na stole operacyjnym - oczyszczono mu pęcherz. Mijały kolejne dni, szwy jeszcze nie wyjęte, a problemy zaczęły się od nowa. Diagnoz było kilka, aż ostatnia wykazała potężny stan zapalny pęcherza i ropień, który stał się źródłem potężnej infekcji. Badania wykazały słabe parametry i anemię.
Dostał leki, silne antybiotyki, środki przeciwbólowe. Niestety te wszystkie wizyty, badania, zabiegi pociągają za sobą olbrzymie koszty i tylko dzięki Waszej pomocy mamy szansę je sfinansować.
Ładuję...
