Bezdomna mama, bezdomne kociaki. Ratujemy 4 maluchy

Zgłoszenie kotki i jej 4 dzieci przy na posesji w Suwałkach. Mama opiekowała się maluszkami, a my jak tylko zwolniło się miejsce zabraliśmy do siebie dzieci, a koteczka została wykastrowana i wróciła na swoje podwórko.

Nie jesteśmy w stanie zabrać wszystkich kotów, niestety. Czasami jedyną szansą jest kastracja i profilaktyka kotki i uratowanie kociaków, bo tylko i aż tyle jesteśmy w stanie zrobić. 

Mamy jeszcze jeden miot kociaków do zabrania... dobijemy do 50 kotów w kociarni i to jest nasz maks maksa... już pół kota nie wciśniemy, nie mamy jak, gdzie, a już nie mówiąc, że kompletnie nie mamy na to środków 😰 Błagam o pomoc, bo naprawdę Suwalszczyzna to jest totalny dramat, zero działań samorządów, by cokolwiek zrobić, by cokolwiek pomóc bezdomnym kotom. Obie mają sobie radzić same... Gdyby mentalność była inna, to można rozmawiać, ale my walimy głową w mur od lat... za co spotyka nas jedynie sąd i kompletna niechęć urzędników, którzy przecież wiedzą lepiej. 

Bez Was sobie nie poradzimy ❗️❗️❗️