Jednorożec - strata nogi, ale nie woli życia

Koziołek Jednorożec - bo ma tylko jeden parostek - spogląda na nas wielkimi, sarnimi oczami zza wysokich traw. Jest w tym spojrzeniu naturalny dla dzikiego zwierzęcia strach przed człowiekiem, ale też niezwykła wola życia. 

Bo wbrew wszystkiemu, koziołek z otwartym złamaniem śródstopia, znacznym wychudzeniem, odwodnieniem, plagą pasożytów i starym otarciem na nodze żyje, i najwyraźniej nie zamierza się łatwo poddawać. 

Walczyliśmy o nogę, jednak szybko okazało się, że pomoc dla niej przyszła zbyt późno. Nie jest jednak zbyt późno dla samego koziołka - bo bez jednej nogi można żyć. Amputacja to w tym przypadku zabieg ratujący życie.

Koziołek spogląda na nas wielkimi, sarnimi oczami zza traw. W tym spojrzeniu poza strachem jest wola życia. I dopóki on będzie ją miał, dopóty my będziemy iść w tej walce obok niego. 

-------------

 Jednorożec to młody kozioł sarny, który najprawdopodobniej jest ofiarą ludzkiej beztroski. Został znaleziony przez naszą wolontariuszkę i praktykantkę z otwartym złamaniem śródstopia, oraz starą raną nieco powyżej raciczek. 

Kto za to odpowiada? Prawdopodobnie pies, czy to puszczony luzem, bo "pogania, pobawi się i wróci, on nic nie zrobi", czy wychodzący całymi dniami samopas bez kontroli. 

Bez względu jednak na to, kto doprowadził tę młodą sarnę do takiego stanu, Jednorożec otrzyma od nas należną pomoc. W najbliższych dniach czeka go zabieg - najprawdopodobniej będzie to amputacja tylnej nogi. Bez nogi jednak można żyć. Zwłaszcza z tak ogromną wolą życia, jaką ma ten młodziak. 

Jeśli zechcecie razem z nami stanąc u boku młodego kozła w walce o życie - każde wsparcie jest dla nas i dla niego na wagę złota.

-----

AKTUALIZACJA: Koziołek przeżył zabieg. Przed nami newralgiczne pierwsze dni po znieczuleniu

-----

AKTUALIZACJA: 

Po zabiegu zmiana o 180°! Zwierzę, które większość dnia spędzało leżąc, z niewielkim apetytem dziś biega, je za dwóch tak, że nie nadążamy dokładać do paśnika, a przede wszystkim wreszcie zrzuciło zimową szatę - to ważne, bo znaczy, że organizm wraca do siebie po tym trudnym czasie!