Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Środek zimy, okrutne mrozy, z przetrwaniem którego nie radzą sobie dorosłe, zdrowe koty, a wolontariuszki PKDT otrzymały zgłoszenie informujące o malutkim kociaku, porzuconym w osiedlowej stercie desek i śmieci, potężnie przykrytej już śniegiem.
To prawdziwy cud, że młodziutki Kruszek doczekał żywy przybycia wolontariuszek - został zabrany w ostatnim momencie! Natychmiast zapakowano maluszka pod kurtkę jednej z dziewczyn i ogrzano własnym ciałem. Okazało się, że kociak jest bardzo chory. Koci katar w zaawansowanym stadium atakował już oczy i drogi oddechowe. Maluszek był bardzo osłabiony, odwodniony. Oprócz tego ma problemy neurologiczne - ciężko mu chodzić, przewraca się. Na wolności nie miał żadnych szans na przeżycie.
Rozpoczęliśmy walkę o jego życie. Antybiotyki, kroplówki, krople i maści do oczu, specjalna karma i dużo miłości! Troskliwa opieka potrafi czynić cuda, stan Kruszyny poprawia się z dnia na dzień, jednak oczy są w fatalnym stanie. Możliwe, że będzie widział tylko na jedno, mimo to się nie poddajemy. Konieczna będzie też konsultacja i badania u specjalisty, żeby zdiagnozować przyczynę problemów z poruszaniem.
Niestety, nie mamy środków, jakie są potrzebne, aby pomóc kocurkowi. Bez Waszej pomocy nie jesteśmy w stanie uratować naszego Kruszka. Brakuje nam wszystkiego, środków na leczenie, dobrej jakości karmy suchej i mokrej, podkładów, żwirku… Bardzo Was prosimy - pomóżcie! Liczy się każdy grosz, każdy odruch serca. Dajmy Kruszynie szanse na lepsze życie w kochającym domu i w pełni zdrowia!
Ładuję...