Maltańczyk z krwotocznym zapaleniem jelit!

Błąkał się tygodniami po wsiach. Było zimno, mokro, a mimo to nikt mu nie pomógł. Gdy dostałeś do nas wiadomość o tej sytuacji musieliśmy pomóc. To psiak, który sam nie jest w stanie zapewnić sobie przetrwania na ulicy.

Zabraliśmy go zakleszczonego, brudnego, wygłodniałego 😔

Nie tak powinien wyglądać los, tak delikatnej rasy! Ale kąpiel cieple schronienie i dobre jedzenie to nie koniec jego dramatu. Właśnie rozpoczynamy rozdział drugi, który jest pokłosiem tego, co przeżył! Pies zachorował na krwotoczne zapalenie jelit. To bardzo źle rokująca choroba, która w jednej chwili z wesołego, energicznego psa zrobiła "galaretę"

Pies wydała z siebie dużo krwi z powodu pękających naczyń krwionośnych w układzie pokarmowym. Jak nietrudno się domyślić, może to szybko doprowadzić do zgonu!

Szybka reakcja i szybkie leczenie. Musimy zrobić wszystko, aby uratować mu życie! Żeby biegał po zielonej trawce, tak jak inne bielutkie i puchate maltańczyki, żeby był szczęśliwy i bezpieczny!

Niestety, jak pewnie wiecie, codzienne wizyty na ostrym dyżurze, częste USG, leki, kroplówki, to wydatek kilkuset złotych dziennie, a przed nami kilka, albo kilkanaście dni leczenia. Bardzo prosimy Was o pomoc 🙏