Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani, dziękujemy za Waszą niesamowitą pomoc, ale nadal błagamy o dalsze wsparcie.
Do opłacenia została nam największa faktura, a żeby to zrobić, musimy uzbierać całość założonej na zbiórce kwoty.
Prosimy, udostępniajcie nasz apel o pomoc - dla nas każda złotówka jest na wagę złota.
Bezdomne i chore koty to niekończąca się potrzeba niesienia pomocy i związanych z nią wydatków.
Nie dostajemy nawet złamanego grosza dotacji od państwa czy miasta. Na kiermaszach i innych wydarzeniach staramy się zarobić cokolwiek, co pomoże nam nieprzerwanie nieść pomoc.
Ale bez Waszego wsparcia to tylko kropla w morzu potrzeb i po prostu sami tego nie ogarniemy :(
Kochani!!! Dziękujemy za Wasze wsparcie <3
Z zebranej dotychczas kwoty udało nam się już opłacić prawie wszystkie faktury, ale nadal prosimy o pomoc, bo na opłacenie nadal czeka największa. Musimy jakoś dotrwać do wypłaty 1,5% podatku, wtedy choć na chwilę złapiemy oddech.
Ale do tego czasu musimy utrzymać płynność finansową, a to będzie możliwe tylko dzięki Wam.
Błagamy Was o choćby najdrobniejsze wpłaty i udostępnianie naszego apelu o pomoc. Z całego serca dziękujemy, że możemy na Was liczyć <3
Kochani, dzięki Waszej szczodrości udało nam się już uzbierać prawie połowę potrzebnej kwoty i opłacić 2 faktury, lecz na uregulowanie czekają jeszcze 3 kolejne. A co gorsza...
...kończy się czerwiec, co oznacza, że lada moment musimy zrobić zakupy jedzeniowo-żwirkowe dla naszych podopiecznych na kolejny miesiąc, a następnie dokonać wszelkich płatności za najem czy media, i wypłacić pensje naszym pracownicom, które dzień w dzień zasuwają w pocie czoła, żeby pomóc tym, których los jest w większości obojętny - bezdomnym, zabiedzonym i chorym zwierzakom.
Z całego serca prosimy Was nadal o wsparcie - o udostępnianie i nagłaśnianie naszego apelu o pomoc oraz o każde, nawet jak najdrobniejsze wpłaty. Dla nas każda złotówka jest na wagę złota i każda przybliża nas do tego, żeby móc dalej walczyć o te bezdomne biedy.
Ściskamy Was mocno i w głębi serc wierzymy, że - z Waszą pomocą - uda nam się przetrwać!
Kochani, błagamy Was o pomoc. Jesteśmy w dramatycznej sytuacji finansowej. Aktualnie na koncie mamy pieniądze na najbliższe pensje i… to by było na tyle.
Tymczasem faktury do opłacenia, które spłynęły w ostatnim czasie, opiewają na kwotę ponad 70 000 zł. Skąd mamy wytrzasnąć takie pieniądze? Naprawdę nie wiemy. Nie otrzymujemy żadnego dofinansowania z budżetu miejskiego, mimo że rocznie przez naszą fundację przechodzi około 450 kotów. O każdy grosz walczymy sami, organizując kiermasze, kwesty i internetowe bazarki. Jak widać to wszystko za mało. A pomoc bezdomnym zwierzętom to studnia bez dna.
Nasze regularne miesięczne koszty utrzymania przy średnio 200 kotach na pokładzie to ok 50 000 zł – media, czynsze, pensje, ZUS, księgowość, do tego karma i żwir, które kupujemy w tonach, oraz profilaktyka (kastracje, szczepienia, odrobaczenia, czipowanie), no i przede wszystkim leczenie, które przy tylu kotach pochłania krocie... Przy aktualnych cenach wszystkiego powoli naprawdę nie wiemy, jak wiązać koniec z końcem.
Dlatego błagamy Was o pomoc. Każda, nawet najmniejsza darowizna to dla nas ogromna pomoc i nadzieja na utrzymanie się na powierzchni do czasu wypłaty z 1,5% podatku. Prosimy o Waszą pomoc i udostępnianie naszej zbiórki. Bez Was naprawdę sobie nie poradzimy!
Ładuję...