Krzyś gaśnie nam po mału...

Krzyś  jest cudnym kotem, dogaduje się z każdym zwierzakiem, kocha ludzi. I nie ma szczęścia... Znaleziony  w lutym na terenie jednej z firm w Rembertowie. Mimo ogłoszeń nikt po niego się nie zgłosił. Trafił do domu tymczasowego...

Od dwóch tygodni zaczął nam chorować.  Na początku podejrzenie - zapalenie pęcherza. Dostał leki. Dwa dni temu brzuszek stał się twardy. Krzyś wyraźnie okazywał, że coś jest nie tak. W trakcie usg wyszło, że  w brzuszku zebrał mu się płyn. Niestety, jest podejrzenie FIP. Czekamy obecnie na wyniki badań.

Każdemu, kto zechce wesprzeć walkę Krzysia o zdrowie serdecznie dziękujemy. Razem nam się uda!