Księżniczka to piękna, śnieżnobiała klacz. Niestety okulała i zostanie zabita

do końca
Wsparło 50 osób
1 180 zł (14,75%)
Brakuje jeszcze 6 820 zł
Adopcje

Rozpoczęcie: 17 Września 2024

Zakończenie: 20 Września 2024

Godzina: 23:59

19 Września 2024, 06:47
Aktualizacja

Wczoraj wydarzył się cud dla Księżniczki. Dzięki dwóm bardzo hojnym osobom, które mi pomagają od dawna, i wpłaciły aż 3200 złotych, zebraliśmy całą potrzebną kwotę do raty która przypadała na dziś. Czyli dzień przed czasem, zebraliśmy więcej niż potrzebowaliśmy. Bardzo się obawiałem tej zbiórki, bo Księżniczka kosztuje aż 8000 złotych, a wiadomo, że jest powódź i są ogromne potrzeby dla ludzi i zwierząt. Dlatego ubłagałem handlarza na trzy raty. W sumie przez dwa dni uzbieraliśmy prawie 5300 złotych. Wiem, że te rozliczenia są trochę skomplikowane, ale chcę, żeby wszystko było dokładnie rozpisane i nie było wątpliwości. Mamy więc dużą szansę uratować tą piękną klacz przed weekendem. Jutro ostateczne rozliczenie. Bardzo proszę o Waszą pomoc.

Marek Sotek

Pokaż wszystkie aktualizacje

18 Września 2024, 07:34
Aktualizacja

Tak, jak myślałem, bardzo ciężko idą zbiórki dla ratowanych zwierząt. Większość ludzi jest skupiona na pomocy powodzianom. Nie wiem, co teraz będzie, przez najbliższe tygodnie. Wczoraj w bardzo dużym trudem zebraliśmy zaliczkę dla Księżniczki. Ale najważniejsze, że się udało. Teraz walczymy dalej. Kolejna rata 2000 złotych już jutro. Proszę o Waszą pomoc. 

Marek Sotek

17 Września 2024, 08:27
Aktualizacja

Księżniczka to piękna, śnieżno biała klacz. Była ozdobą szkółki jeździeckiej i wszystkie dzieci ją uwielbiały. Całymi dniami była szczotkowana i karmiona marchewkami, a dziewczynki stały w kolejce do zaplatania jej warkoczyków. Niestety zaczęła kuleć, a to oznaczało, że jej wspaniałe życie wkrótce się zakończy. Właściciel stajni pewnie powiedział dzieciom, że pojechała na łąki na emeryturę. Niestety tak wygląda życie większości koni ze szkółek jeździeckich. Dają z siebie wszystko, są eksploatowane to granic wytrzymałości, czasami po 7-8 godzin chodzą pod siodłem. A gdy się rozchorują lub są po prostu stare, zostają wywiezione do rzeźni, a ich miejsce zajmują nowe konie. Taki właśnie los czeka Księżniczkę. Chyba że jej pomożemy, i dziś uzbieramy 800 złotych zaliczki. Proszę, pomóżcie mi ocalić tą piękną klacz.

Marek Sotek

Żeby zobaczyć Księżniczkę w ciemnym wnętrzu, musiałem zapalić latarkę. Klacz musiała już długo stać w ciemności i raziło ją światło, bo zmrużyła oczy i otworzyła je dopiero po dłuższej chwili.

Skąd w takim miejscu wziął się koń tak piękny i szlachetny jak ona? Księżniczka jest całkowicie biała, z długą jedwabistą grzywą i wyrazistym spojrzeniem. Na pewno musiała zwracać uwagę i przykuwać wzrok. Więc dlaczego trafiła tu, do handlarza koni rzeźnych, a teraz w pozbawionej światła oborze czeka na transport do rzeźni i śmierć?

Na moje pytanie handlarz tylko wzrusza ramionami. Co z tego, że ona ładna, jak kuleje. Więcej by na lekarzy wydali niż koń warty – mówi, jakby to wszystko tłumaczyło.

Udaje mi się wyciągnąć od handlarza trochę więcej informacji. O ile oczywiście nie zmyślał. Z tego co mówi, Księżniczka pracowała dość długo w szkółce jeździeckiej. Domyślam się, że z taką urodą była ulubienicą wielu dzieci. Ale zaczęła kuleć. To musiało być coś poważniejszego, bo kulawizna nie przechodziła. Więc w końcu właściciele mieli dosyć utrzymywania konia, który nie pracuje a trzeba go karmić. I zajmuje boks, który można byłoby wykorzystać dla innego konia. Więc przywieźli Księżniczkę do handlarza. A dzieciom i ich rodzicom pewnie powiedzieli, że poszła na emeryturę…

Dołożą parę złotych i kupią zdrowego konia – dodaje handlarz, jakby to wszystko wyjaśniało.

Księżniczka wygląda na szczęśliwą, kiedy do niej podchodzę. Pozwala się pogłaskać, a po chwili sama naprasza się o pieszczoty i zagląda mi do kieszeni w poszukiwaniu marchewek albo kostek cukru. Jest bardzo ufna i urocza. Jestem pewien, że dzieci za nią przepadały.

Ale już jutro ta śliczna Księżniczka ma jechać do rzeźni. Transport jest już umówiony. Handlarz zgadza się sprzedać Księżniczkę tylko wtedy, jeśli jeszcze dziś wpłacę 800 złotych zaliczki.

Bardzo proszę o pomoc.

W kwotę wliczony jest wykup, transport, diagnostyka i weterynarz oraz kowal i miesiąc utrzymania. Jeśli masz jakieś pytania, zadzwoń Marek: (+48) 502 064 387. Zobacz więcej na www.razemdlazwierząt.pl

Pomogli

Ładuję...

Organizator
1 aktualna zbiórka
226 zakończonych zbiórek
do końca
Wsparło 50 osób
1 180 zł (14,75%)
Brakuje jeszcze 6 820 zł
Adopcje