Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
„Kto ratuje jedno życie - ratuje cały świat”.
Dziękujemy kochani, że Ktoś otrzymał od Was pomoc. Dzięki Wam udało nam się wyjśc z kryzysu, pokonać długi i przetrwać. Jesteśmy bardzo wdzięczni za każdą wpłatę i udostępnienie. W treści zbiórki oraz w aktualizacjach jest szczegółowa lista naszych kosztów związanych z utrzymaniem i leczeniem koni.
Z caałego serca dziękujemy, Ktosiowo to cały świat uratowanych zwierząt.
Kochani walczymy dalej o Azyl. Przedłużamy zbiórkę i przedstawiamy szczegółowe rozliczenie kosztów związanych z azylem za okres od 4.07 do 16.10.2023 r. To nie wszystkie koszty jakie ponosimy ale chcemy być transparentni abyście wiedzieli na co idą środki ze zbiórki.
Pasza 2 407,10 zł
Capra Flox musli 60 kg 348,00 zł
Lira granulat 75 kg 268,41 zł
Musli 120 kg 695,96 zł
Sieczka z lucerny 50 kg 349,00 zł
St.Hippolyt GlyX Mash 30 kg 258,54 zł
Trawokulki 100 kg 358,99 zł
Wysłodki niemelasowne 40 kg 128,20 zł
Umowa dzierżawy 8 000,00 zł
czynsz dzierżawa terenu za lipiec 4 000,00 zł
czynsz dzierżawa terenu za sierpień 4 000,00 zł
Usługi kowalskie werkowanie kopyt 2 361,60 zł
Usługi weterynaryjne 9 071,00 zł
Omnivet 72/07/2023 370,00 zł
Gabinet Weterynaryjny L 6/07/2023 1 570,00 zł
Omnivet 44/08/2023 370,00 zł
Gabinet Weterynaryjny L 5/08/2023 2 861,00 zł
Gabinet Weterynaryjny M.P FA/2023/09/06/2 2 800,00 zł
Gabinet Weterynaryjny M.P FA/2023/09/13/3 600,00 zł
Gabinet Weterynaryjny L 09/09/2023 500,00 zł
Opieka - pracownik Azylu 13 899,60 zł
Wynagrodzenie za 3m 9 170,88 zł
Składki ZUS za pracownika 4 728,72 zł
Suplementy 1 740,73 zł
Touwit Biotyna i cynk 1l 45,99 zł
Touwit Selen+E 1l 65,99 zł
Yarrowia Equinox Respirator 1,5l 267,00 zł
Redplex 1l 136,00 zł
Trouwit Biotyna i cynk 2l, selen 2l 225,96 zł
Trouwit Biotyna i cynk 2l 83,80 zł
Cortaflex 1 kg 310,00 zł
Respiartor 1,5 l 267,00 zł
Biotyna 5l 199,00 zł
Hepasil 2 l 139,99 zł
Środki na owady 563,91 zł
Endure 1l 235,00 zł
Środek na muchy 94,41 zł
Muchex 116,50 zł
Blach Horse na owady, St. Hipollyt 118,00 zł
Siano i słoma 15 180,00 zł
Umowa zakup siana 15 bel 1 200,00 zł
Umowa zakup siana 34 bel 2 720,00 zł
Umowa zakup słomy 20 bel 1 000,00 zł
Umowa zakup siana 15 bel 1 650,00 zł
Umowa zakup siana 200 kostek 1 000,00 zł
Umowa zakup siana 200 kostek 1 200,00 zł
Umowa zakup siana 200 kostek 1 200,00 zł
Umowa zakup siana 16 bel 1 760,00 zł
Umowa zakup siana 30 bel 2 250,00 zł
Umowa zakup siana 200 kostek 1 200,00 zł
Razem: 53 223,94 zł
Z pewnością zdajecie sobie sprawę jak ciężko jest utrzymać Azyl, w którym żyje tyle zwierząt, co w Ktosiowie.
Ze zbióki opłaciliśmy 2 faktury za leczenie 2800 i 2861 zł oraz wynagrodzenie za opiekę i ZUS blisko 5000 zł .
Zbieramy teraz na spłatę za dostawy siana łącznie 7980 zł i dzierżawę terenu zaległości 2 miesięczne 8000 zł ( za sierpień i wrzesień).
Jest nam naprawdę ciężko uzbierać środki na zaspokojenie nawet podstawowych potrzeb.
KTOŚ CZEKA NA POMOC ...
Kochani zostały 3 dni, aby ta zbiórka przyniosła nam ratunek.
Bardzo prosimy nie przestawajcie w pomaganiu. Pięknie dziękujemy wszystkim za wpłaty - jest nadzieja, że uda nam się spłacić długi, bieżące zobowiązania oraz zakupić leki i suplementy.
Także prosimy prześlijcie zbiórkę dalej, bo w nas pojawiła się nadzieja, że się uda! Ratujecie nas!
❤️
Cierpienie Pipi trwało latami z powodu nieodpowiedzialnego opiekuna (co do którego złożyliśmy zawiadomienie o znęcaniu się).
Są stany cierpienia gdy liczy się każda godzina, ale są też takie sytuacje jak ta, jeżeli lekarze dają cień szansy, wtedy zawsze podejmujemy rękawicę. W przypadku Pipi, mieliśmy czas na pożegnanie. Trudno się z tym pogodzić ... jeśli lekarze jednogłośnie mówią, że dalsza walka nie ma sensu i byłaby przedłużaniem cierpienia, wiemy jak należy postąpić. Bo żadne zwierzę nie żyje dla nas, One wszystkie żyją dla siebie. Pipi, przez tę chwilkę u nas, przemieniła się z gryzącego, przerażonego kucyka o wytrzeszczonych ze strachu oczach w delikatną lubiącą przytulanie i mizianie dziewczynkę. Dziękujemy, że nam zaufałaś Pipi.
Musimy mieć siłe by zawalczyć o przyszłość pozostałych zwierząt w naszym Azylu.
Na chwilę obecną to nasze zobowiązania:
Faktura leczenie weterynaryjne 2 800,00 zł
Faktura leczenie weterynaryjne 2 861,00 zł
Obsługa wynagrodzenie 3 056,96 zł
Dzierżawa terenu za sierpień 4 000,00 zł
Gwiazda adopcja za wrzesień 300,00 zł
Siano 3 dostawy 5 220,00 zł
Faktura leczenie weterynaryjne 600,00 zł
Dzierżawa terenu za wrzesień 4 000,00 zł
SUMA 22 837,96 zł
„Kto ratuje jedno życie - ratuje cały świat”.
Fundacja Ktoś powstała po to, aby ratować konie, którym nikt już nie chciał dać szansy. Poza tym, że przede wszystkim ratujemy, zajmujemy się również edukacją, walczymy o to, żeby zwierzęta w Polsce były traktowane podmiotowo, a nie przedmiotowo.
Bronimy ich praw, gdy trzeba reprezentujemy w sądzie, staramy się działać wielopłaszczyznowo. Azyl Ktosiowo powstał dzięki wrażliwości i empatii garstki osób, a z pomocą darczyńców udało nam się do tej pory uratować od śmierci 60 koni! Obecnie w Ktosiowie mieszkają nie tylko konie, lecz także kozy, owce oraz koty. Bo dla nas każde zwierzę to Ktoś i nigdy nie odmawiamy pomocy.
Fot. Bueno, Cover Boy i Ebert
Ktosiowo nie bez powodu nazywane jest azylem, to dla tych skrzywdzonych zwierząt bezpieczne schronienie, to dom.
Fot. Jantar, Kasia, Euforia i Ebert
Fot. Miły na pastwisku
Fot. Bueno na pastwisku
Fot. Pipi i Karusek
Z całych sił staramy się, aby złe wspomnienia związane z ludźmi zastąpić czymś dokładnie odwrotnym, aby dać im poczucie, że są kochane, że ktoś się o nie troszczy i że są ważne!. Nie brakuje nam na to ani siły, ani chęci, brakuje natomiast środków.
Fot. Matołek i Cymbałek - ulubieńcy najmłodszych wolontariuszy, uwielbiają towarzystwo ludzi.
Fot. Kozia rodzinka Rozalka i jej dzieci Tosia i Jaś
Obecnie pod opieką Fundacji Ktoś w Azylu Ktosiowo mieszkają 23 konie, 7 kóz, 6 owiec i 3 koty.
Fot. Cover i Migotka, która trafiła do nas jako źrebaczek - karmiliśmy ją mlekiem z butelki, bardzo się cieszymy jest już dorosłym koniem i żyje w stadzie.
Fot. Koteczki Ivan, Yana i Węgielek
Fot. Owcze stadko, które liczy 4 baranki i 2 owce.
Co więcej, nasza Ktosiowa rodzina nieustannie się powiększa, co zważywszy na powody z jakich zwierzęta do nas trafiają niekoniecznie jest powodem do radości. Niemniej wszystkim naszym podopiecznym musimy stale zapewniać zaspokojenie podstawowych potrzeb – jedzenia, schronienia oraz leczenia, bo 90% trafiających do nas zwierząt jest zaniedbanych i cierpi na różne dolegliwości.
Fot. Kucynka Pipi - walczymy o jej powrót do zdrowia, została zaniedbana przez człowieka.
Fot. Pipi nie lubi kontaktu, jest nieufna, wciąż pamięta złe traktowanie. Była krzywdzona zarówno psychicznie jak i fizycznie. Jej nogi w dalszym ciągu są zdeformowane.
Fot. Vivat to koński staruszek, który odzyskał u nas radość życia, poniżej stan na dzień przyjazdu, wychudzony i zrezygnowany, apatyczny. Po diagnostyce okazało się, że ma wadę serca i będzie przyjmował lek do końca życia. Tej wady nabawił się gdy był używany do sportu.
Miesięczny koszt utrzymania azylu to minimum 20 tys. złotych! Biorąc pod uwagę to, że Fundacja nie prowadzi działalności zarobkowej jest to dla nas suma ogromna! W tej chwili musimy opłacić dzierżawę, zapłacić za siano i słomę oraz czekamy na faktury za leczenie naszych zwierząt. Każdy kolejny miesiąc witamy z wielkim znakiem zapytania – czy tym razem też się uda? Ile jeszcze czasu jesteśmy w stanie dla nich kupić? Te rozterki towarzyszą nam nieustannie i każdego dnia. Robimy, co możemy, aby wiązać koniec z końcem każdego miesiąca, a naszym nieodłącznym towarzyszem jest strach.
Fot. Kasia walczyła o swoje życie w klinice, udało się dzisiaj w naszym Azylu żyje w stadzie.
Fot. Bueno podczas wizyty kowala.
Co zrobimy gdy ten najgorszy moment nadejdzie? Jak spojrzymy w oczy naszych zwierząt, które w końcu nam zaufały, otworzyły się na nas? Sama myśl o tym powoduje, że do oczu cisną się łzy. Nie możemy ich zawieść, nie po raz kolejny!
Fot. Płotka klacz fryzyjska ze Skaryszewa z wolontariuszką Nadią.
Fot. Konwalii nie ma już z nami, ale swe ostatnie miesiące spędziła wśród tych, którzy ją kochali i o nią dbali.
Rozpaczliwie potrzebujemy darczyńców, którzy wesprą nasze działania, potrzebujemy środków finansowych, żeby po prostu dalej istnieć. Każda, nawet najmniejsza kwota ma znaczenie. Każde udostępnienie zbiórki to realna pomoc. Prosimy, nie odwracaj wzroku. Zwierzęta czują tak jak my, i tak jak my chcą żyć...
Zbieramy na kolejne dwa miesiące życia Ktosiów. W razie jakichkolwiek pytań pozostaje do dyspozycji pod numerem telefonu 501000774.
Renata Wójcik, prezes Fundacji Ktoś
Fot. Frezja przesyła buziaki.
Ładuję...