Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Basieńka została wykupiona i do dziś mieszka w gospodarstwie fundacji!
Kucyki nie mają łatwo w naszym kraju… Często kupowane są pod wpływem kaprysu – chwilowe pragnienie dziecka, prezent urodzinowy… Bywają trzymane w ogródkach, w których pełnią rolę „żywej kosiarki”. Zdarza się, że traktowane są jak zabawki lub ozdoby. Są niewielkich rozmiarów, więc wiele osób wyobraża sobie, że bez problemu podoła ich utrzymaniu.
O tej konkretnej klaczy od początku myślę per Smutna Kucynka, ale tak naprawdę na imię ma Basia. Według słów właściciela powinna mieć 4 lata. Być może jest w ciąży. Właściwie niczego nie potrafi, jednak to dla niej akurat plus, bo sztywna noga powoduje problemy w poruszaniu się. Z doświadczenia wiem, że niestety mało komu to przeszkadza w użytkowaniu koni… Taki smutny los smutnych zwierząt upychanych w ciasnych komórkach, chowanych nie tylko przed oczami gapiów, ale też przed światłem słonecznym. Polska jeszcze nie potrafi skutecznie sobie radzić z tym problemem.
Kiedy na naszą prośbę właściciel wyprowadził Basię na malutki wybieg, klacz zaczęła nerwowo biegać w kółko. Dawno nie miała takiej możliwości… Właściciel pracuje do późna, więc nie ma kto zająć się zwierzęciem. Stoi w boksie. Od lutego.
Postanowiliśmy jej pomóc. Niestety w gospodarstwie Fundacji brakuje już boksów. Żeby Basia mogła u nas zamieszkać, musimy nie tylko ją wykupić, ale również zbudować dla niej domek. Wiemy, że pilnie będzie potrzebna też pomoc weterynarza: do kontuzjowanej nogi, do badania na źrebność oraz do leczenia zmian skórnych (wytarta nasada ogona może między innymi świadczyć o zarobaczeniu wewnętrznym lub pasożytach zewnętrznych). Prosimy, przyłączcie się do naszej walki o lepsze jutro dla Basi – Smutnej Kucynki!
Ładuję...