Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
18-letnia klacz, o imieniu Sisi, trafiła do kliniki (Szpital dla Koni w Służewcu), ponieważ nie chciała jeść, wydzielała zapach ropy i moczu.
,,Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą''
Kucynka walczyła 3 doby o swoje życie. Niestety pojawiły się zmiany nowotworowe w jamie brzusznej. Dalsze leczenie, a także podawanie leków nie przynosiło rezultatów.
Patrząc na to, jak bardzo kucynka się męczy, pozwoliliśmy jej odejść.
,,KOCHAĆ, TO TAKŻE UMIEĆ POZWOLIĆ KOMUŚ ODEJŚĆ''
Dziękujemy wszystkim, którzy włączyli się w zbiórkę.
,,Każdy gest, nawet najdrobniejszy… zmienia świat, czyjś świat.''
Kochani, to była akcja-reakcja. Dostaliśmy wiadomość o kucynce, która jest bardzo chuda i niewidoma na jedno oko, a drugie nie ma 100% widzenia. Plan na kucynkę były właściciel miał jeden - "jak tylko padnie, idzie na mięso dla psów lub lisów".
Straszna rzeczywistość w polskich realiach, gdzie koń jest zwierzęciem gospodarskim i nie ma statusu zwierzęcia towarzyszącemu człowiekowi. Dajemy sobie uciąć rękę, że w swoim 18-letnim życiu pewnie nieraz była "prezentem" dla niejednego dziecka, a ostatecznie miała być karmą dla innych zwierząt. Bardzo to wszystko jest przykre.
Sisi miała szczęście w nieszczęściu. Nasze drogi skrzyżowały się i postanowiliśmy zawalczyć o jej zdrowie i godne życie konia na emeryturze. Niestety, Sisi jest chora. Trafiła do kliniki Szpital dla Koni Służewiec. Tam, po dobie pobytu i wstępnych badaniach, stwierdzono: mocznicę, guzy w jamie brzusznej z wypełnieniem ropnym, uraz oka. Według lekarzy powinna już sama odejść, ale ona walczy i chce żyć!
Po 48 h znajomości dała nam wiele znaków, że walczy o swoją przyszłość i życie, a my chcemy jej w tym pomóc. Pokonała 400 km do kliniki na stojąco, szuka kontaktu z człowiekiem, pomimo wielu przykrości z jego strony.
Prosimy Was - zawalczmy o Sisi razem i pokażmy, że nie uratujemy całego świata, ale ratując pojedyncze istnienie zmieniamy całe jej życie! Jeśli nawet miałoby trwać to przez chwilę... Nadzieja umiera ostatnia!
Ładuję...