Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Niestety, nasza kochana Kulka, która od 11 miesięcy była pod skrzydłami Kłaczkowa Fundacji NaszeZoo.pl, przegrała walkę z chorobą. Od miesięcy męczyły ją biegunki, które powodowały ogromne osłabienie organizmu, do tego narządy wewnętrzne, które stopniowo odmawiały pracy... Nawracające stany zapalne żołądka i okrężnicy, pogarszające się nerki, złe samopoczucie. Jej opiekunka Kasia walczyła każdego dnia o to, by Kuleczka czuła się lepiej — specjalna dieta, regularne podawanie leków, ciągłe wizyty i badania kontrolne, a na końcu codziennie podawane kroplówki. Stan malutkiej zmieniał się z tygodnia na tydzień — raz było lepiej, wtedy Kuleczka bawiła się i ganiała po domu, a za chwilę gorzej. Aż parę dni temu Kulka przestała jeść i już wiedzieliśmy, że musimy pozwolić jej po prostu odejść. Podarowaliśmy jej 11 miesięcy, podczas których była kochana, całowana, przytulana i zadbana. Odeszła w pełnym komforcie, wśród najbliższych jej osób, nie czując już bólu i strachu. Położyłyśmy ją wczoraj na podusi i otoczyłyśmy w kręgu wzajemnego wsparcia (chyba same też tego potrzebowałyśmy). Potem złożyłyśmy na jej czole ostatnie buziaki od każdego członka fundacji i po raz ostatni ją przytuliłyśmy. Aż w końcu serduszko Kulki przestało bić, a nasz płacz stał się nieco głośniejszy...
Z tego miejsca w imieniu całej Załogi Fundacji, dziękujemy Ci Kasiu za to, co zrobiłaś dla Kulki. Tylko Ty wiesz, ile kosztowało Cię to pracy, wysiłku, łez i poświęcenia. Nie jesteśmy w stanie słowami wyrazić naszej wdzięczności za wspaniałą opiekę, którą ją obdarzyłaś, ale wiemy, że Kulka podziękowała Ci za to wszystko osobiście. Przykro nam, że w Twoim sercu jest kolejna niezałatana dziura po kolejnym wspaniałym kocie, którego pożegnałaś. Pamiętaj, że zawsze możesz na nas liczyć.
Kuleczko, odpocznij teraz.
Po naszej kontrolnej wizycie przyszly wyniki i załamałyśmy ręce. Parametry nerkowe skoczyły dwukrotnie do góry, mimo, że kotka dostaje codziennnie kroplówki podskórnie Na przewlekłą biegunkę nic nie pomaga. Lekarze też nie mają pomysłu.
Nie dość, że wyzty we wrześniu kosztowały nas 2385 PLN, to do leków lekarze każą dołączyć Renagel, który kosztuje ok 1000 PLN. oraz korę czerwonego wiązu. Niestety te polskie odpowiedziki nie działają u Kulki, wiec Kasia, jej opiekunka, musi korę wiązu sprowadzić ze Stanów Zjednoczonych (gdyż tylko tam to drzewo rośnie).
Kulka chce żyć! Chce sie bawić i żyć bez bólu. Pomóżmy Kulce stanąć znów stanąć na nogi.
https://www.aquavitae.com.pl/product-pol-12737-Renagel-RenVela-800-mg-180-tabletek-import-rownolegly.html
Kulcia czuje się ostatnio lepiej, je sama, a wyniki krwi też się poprawiły. Jednak jeszcze nie wyszliśmy na prostą, kontynuujemy kroplowki w domu, a w piątek kolejna kontrola.
Trzymajcie kciuki! Dziękujemy, że jesteście z nami!
Kulka spędziła weekend w klinice, na kroplówce. Dzisiaj czuje się już trochę lepiej - niekontrolowana biegunka ustała, a kotka odzyskała nieco energii i chętnie przychodzi na mizianie.
Cały czas bierze leki na wspomaganie apetytu, bo nie ma chęci na jedzenie :( Dzisiaj czeka ją kolejna kroplówka, a jutro badania krwi - trzymajcie mocno kciuki za naszą Kuleczkę!
Walczymy o życie Kuleczki!
Nie mamy dobrych wiadomości z domu tymczasowego, gdzie przebywa nasza podopieczna Kulka. We wtorek opiekunka Kulki, Kasia, poinformowała nas, że kotka intensywnie wymiotuje. Niestety pomimo wdrożonego leczenia stan Kulki się nie poprawił, a wręcz pogorszył. Kotka osłabła na siłach, dostała biegunki i się odwodniła, dlatego następnego dnia musiała zostać hospitalizowana - teraz przebywa w klinice weterynaryjnej, gdzie otrzymuje płyny dożylnie.
Kulka jest leczona od stycznia tego roku - to młodziutka kotka, ma około 2/3 lat. W jej wieku tak ogromne problemy z tarczycą zazwyczaj się nie zdarzają. Tym bardziej chcemy zawalczyć o jej powrót do zdrowia. Do tej pory leczenie i dieta BARF, ustawione specjalnie pod jej problemy zdrowotne (IBD, niewydolność nerek, nadczynność tarczycy), doskonale się sprawdzały. Nie wiemy, co jest przyczyną pogorszenia stanu Kulki.
Ta bardzo schorowana kotka nie miałaby szans na komfortowe życie w kociarnianych warunkach. Żyje tylko i wyłącznie dzięki opiece i trosce jej opiekunki.
Po szczegółowych badaniach (krwi i USG) u Kulki zdiagnozowano stan zapalny żołądka i okrężnicy. W dwunastnicy zebrał się płyn, który najprawdopodobniej był przyczyną silnych wymiotów. Do tego parametry nerkowe (kreatynina i mocznik) znacząco podwyższyły się, co świadczy o pogorszeniu się stanu nerek. Czekamy jeszcze na wyniki lipazy, aby potwierdzić bądź wykluczyć stan zapalny trzustki.
Bez funduszy nie będziemy mogli dalej leczyć Kulki. Całodniowe wizyty w klinice to koszt ok. 100 zł, do tego dochodzą badania i leki. Koszt wizyt u specjalistów wraz z zakupem lekarstw (tj. Nefrokrill, Lespewet, RenalVET Cat) to niekiedy koszt nawet 500 zł... Bardzo prosimy o wsparcie finansowe dla kotki! Bez Was nie damy rady finansować leczenia Kulki. Trzymajcie kciuki za Kulkę i jej opiekunkę Kasię!
Ładuję...