Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
W związku z brakującą kwotą 220 zł przedłużamy po raz ostatni zbiórkę do 10-tego grudnia. Za pomoc serdecznie dziękujemy.
W związku że nie uzbieraliśmy kwoty celowej, zbiórka jest przedłuzana po raz ostatni do 10-tego grudnia. Za pomoc serdecznie dziękujemy.
Kilka dni temu, moja siostra znalazła psa błąkającego się po polach za małą wioską. Gmina, do której wpłynęło zgłoszenie, najpierw nie reagowała na prośby o pomoc, a po zabezpieczeniu psa przez nas, gmina dała wybór - albo zostawiamy psa u siebie, albo idzie do przytuliska na 2 tygodnie, a potem schronisko i jeśli jest chory to eutanazja...
Nie wyobrażamy sobie, aby ten pies poradził sobie 2 tygodnie w przytulisku. A po tych słowach przestraszyłam się i stwierdziłam, że pies będzie na razie u mnie. Po konsultacji z weterynarzem wiemy, że jego zęby są w bardzo złym stanie, pies nie widzi (jest szansa, że operacja przywróci częściowo wzrok), kiepsko słyszy, jest bardzo wychudzony i ma guzy, które należy usunąć, prawdopodobnie zostało mu pół, do roku życia. Generalnie po 3 dniach w moim domu nabrał sił.
Po tym jak odzyskał siły, nie chce przebywać w klatce, strasznie wyje kiedy w niej jest. Uspokaja się, kiedy może spędzać czas poza nią. Niestety, stwarza to dodatkowy problem, bo w moim domu mieszka osoba z alzheimerem, która może w każdej chwili wypuścić znajdę, a sąsiedzi już skarżą się na hałas - kiedy pies jest w klatce.
Aby dać pełen obraz, gmina w zamian za deklarację adopcji po 2 tygodniach od zabezpieczenia zdeklarowała się pokryć koszty sterylizacji, odrobaczenia i szczepienia (te dwa ostatnie koszty odejdą, ponieważ już to zrobiłyśmy). Wraz z Inicjatywą dla Zwierząt z Zielonej Góry będziemy organizować zrzutkę na Ładka.
Ładek potrafi (z małą pomocą) zejść i wejść po schodach na 1 piętro i niestraszny mu spacer w szelkach. Ładnie idzie na smyczy, która pomaga mu unikać przeszkód na zewnątrz.
Proszę o pomoc. Potrzebujemy kontaktów do azyli lub domów tymczasowych. Gmina chce opłacić sterylizację i chipowanie. Pies już jest po szczepieniu na wściekliznę i odrobaczony. Chcemy też opłacić jego pierwszą w kolejności operację związaną ze stanem zapalnym przy uzębieniu.
Jesteśmy zdesperowane, Chcemy zapewnić Ładkowi dobry, bezpieczny dom, ale nie jesteśmy teraz w stanie... Pomożecie?
Treść jest wklejona od osoby, która zgłosiła się do nas o pomoc.
Ładuję...