Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Środki na utrzymanie naszych kocich podopiecznych wyczerpały się.
Ogromnie prosimy Was o pomoc!
Jak działamy?
Nasza pomoc bezdomnym zwierzętom opiera się na domach tymczasowych. Cudowni ludzie o wielkich sercach przygarniają tymczasowo kota do swojego domu, a my zapewniamy: opiekę weterynaryjną, karmę, żwirek, akcesoria, ogłoszenia adopcyjne, proces adopcyjny, wsparcie logistyczne.
Obecnie mamy pięcioro kocich podopiecznych w tym dwa nowe koty, które przyjechały do nas z Podlasia. Już teraz wiemy, że po dzisiejszej wizycie konto kocie sięgnie dna.
Każdy nasz podopieczny przed adopcją jest wykastrowany (z wyjątkiem kociąt zbyt młodych na zabieg), ma zrobione testy FIV/FeLV, jest zaczipowany, odrobaczony, zaszczepiony.
Komu pomożecie?
Gutek, półroczny kocurek, otrzymał niezbędną profilaktykę a w niedalekiej przyszłości czeka go zabieg kastracji.
Kalina, młodziutka koteczka, trafiła do nas już po kastracji. Otrzymała profilaktykę.
Kocur Hades zabrany ze schroniska miał już zrobioną profilaktykę, za to stan jego uzębienia był tragiczny. Konieczne były dwie sanacje, na pierwszą z nich była zakładana osobna zbiórka, która pokryła koszty zabiegu. Teraz kocurek dochodzi do siebie po drugiej operacji stomatologicznej.
Koteczka Melba została przez nas zabrana ze schroniska. Okazało się, że ma grzybicę (Microsporum Canis). Kilka razy musiała odwiedzać dermatolożkę, przyjmować przez kilka tygodni leki.
Blankę też zabrałyśmy ze schroniska, na początku roku. Walczyła z grzybicą i musiała mieć reoperowane złamanie łapy. Wszystko było już dobrze, ale widocznie nastąpiło obniżenie odporności i grzybica wróciła. Teraz jesteśmy na końcówce powtórnego leczenia, które oczywiście wygenerowało dodatkowe koszty.
I kolejnym kotom, które w przyszłości trafią pod opiekę naszego Stowarzyszenia. Pomożecie?
Ładuję...