Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani, jak wiecie mamy bardzo trudną sytuację. Od kilku lat udawało nam się ratować koty i je utrzymać bez popadania w długi, ale w ostatnich miesiącach bardzo trudno jest pozyskać środki wystarczające na pokrycie rosnących kosztów.
W tym roku nasze koszty wyniosły już 223,994,54 zł. Są w tym koszty leczenia (największe), karmy, żwirku, ogrzewania, prądu, wody, wywozu śmieci i pracowników. Nie jesteśmy już w stanie na bieżąco pozyskiwać tak ogromnych kwot, jakie są potrzebne gdy na stałe na utrzymaniu mamy często 100 kotów, wiele z nich leczymy, a wszystkim zapewniamy regularnie odrobaczenie (kilka razy w roku), szczepienia i kastracje.
W kwietniu nasze koszty wyniosły 54.067 złotych. Jest wśród nich faktura z jednej lecznicy za 3 miesiące, którą zapłaciłyśmy w kwietniu na kwotę 16.124,57 zł. Dlatego robimy tę zbiórkę na pokrycie choć części kwietniowych kosztów. Największe faktury są załączone u dołu zbiórki.
Prowadzimy Pu-Chatkę od prawie 4 lat – zaczynałyśmy od 8 kotów, ale potrzeby były tak ogromne, że czasami przebywało w niej nawet 115 kotów. Teraz mamy pod opieką 92 koty. Zawsze spośród nich jakieś koty chorują; trafiają do nas koty po wypadkach, ciężko chore i na ich leczenie wydajemy ogromne sumy. Do dziś przez Pu-Chatkę przeszło prawie 500 kotów i oczywiście nie jesteśmy w stanie robić dla każdego z nich zbiórki, która tak naprawdę musiałaby być później przedłużana i zwiększana do czasu adopcji kota, albo trwać bezterminowo jeśli kot wciąż u nas jest.
Pomagamy także kotom wolno żyjącym kupując dla nich karmę, płacąc za leczenie i od kilku lat oferujemy darmowe kastracje, na które najtrudniej jest zebrać środki.
Zdajemy sobie sprawę, że czasy są ciężkie i coraz trudniej będzie nam pozyskać fundusze na tę działalność. Nawet jeśli nie będziemy przyjmować nowych kotów, to codziennie musimy zapewnić godziwe warunki kotom, które już u nas są, a to jest chyba najtrudniejsze. Bo to jest takie niezauważalne, mało spektakularne choć dziennie dajemy kotom co najmniej 24 puszki po 400 g, a przy średniej cenie 5 zł za puszkę to koszt 120 zł dziennie, i 3720 zł miesięcznie. Do tego dochodzi karma sucha, ogromne ilości żwirku, środków czystości, rachunki za prąd, gaz, wodę, odbiór śmieci, pensje.
Jak wiecie, nie otrzymujemy żadnej pomocy finansowej ze strony państwa. My dwie – prowadzące nasze Stowarzyszenie – nie jesteśmy w nim zatrudnione i wszystko, co robimy – a jest to ogrom obowiązków jak drugi etat – robimy za darmo, dla kotów.
Jesteśmy Wam ❤️ bezgranicznie wdzięczne za pomoc w tych wszystkich latach, bo tylko dzięki Wam udało nam się wspólnie pomóc tak dużej liczbie kotów, a później dla wielu z nich znaleźć domy na zawsze. Teraz błagamy Was o pomoc w krytycznej dla nas sytuacji - o datek DLA KOTÓW i o udostępnienie naszej zbiórki.
Prosimy Was o wsparcie, aby Pu-Chatka, która jest bardzo potrzebna w naszym regionie mogła działać i pomagać kotom. Błagamy Was w imieniu 92 kocich serduszek, które mają tylko Was i nas 💚 Dziękujemy ❤️ za każdy datek, gest, ciepłą myśl, udostępnienie i Waszą życzliwość.
Ładuję...