Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Nowa podopieczna w fundacji, którą prowadzę jednoosobowo. Właściwie, co tu pisać, wszystko widać. To nie jest staruszek, schorowany wiekiem. To młoda, niespełna 2-letnia suczka, która trafiła pod nasze żagle, choć bardzo chciałam, żeby tak nie było.
Jest koniec roku, pieniędzy nie ma, a pies wymaga bardzo długiego i kosztownego leczenia, na które nas nie stać, ale czasem jest tak, że inaczej nie można, więc jest i teraz będzie tylko lepiej - ma to obiecane.
Była kupiona (tak, kupiona z pseudo hodowli), bo dzieci chciały, bo labek, nawet ten z pseudo to ładnie wygląda z rodzinką, a potem się okazało, że pies choruje, wiec już na spacery nie chodził, żeby nikt nie widział, potem dom zmienił na budynek gospodarczy, bo chory, bo trzeba u weterynarza zapłacić, no po co, przecież oni jej nie chcieli, to dzieci chciały.
Pies ma tak dużo chorób, że nawet w lecznicy się dziwią jak w tak młodym wieku to możliwe, ale będzie dobrze, bo jest młoda i jeszcze ma na tyle silny organizm, aby się pozbierać z tego życia, do którego już nie wróci. Roczne zaniedbanie spowodowało właśnie taką sytuację, tak nie musiało byc, ale komuś się nie chciało, ktoś coś zaniedbał, ktoś nie pomyślał, że nawet do psa to trzeba się nadawać, a ona jest najlepszym przykładem na to, że nie każdy się nadaje. Pies jest już w lecznicy, jest w trakcie diagnozowania.
Proszę o wsparcie.
Bella dochodzi do siebie, choć jeszcze leczenie nie zostało zakończone. Obecnie jest już po operacji olbrzymiej przepukliny, sterylizacji i wyleczoną ma skórę. Jest alergiczką, karma na miesiąc dla niej kosztuje około 200 zł, zakupiliśmy jej już za ponad 1000 zł + leczenie. W między czasie została wykryta bakteria w uszach, która jest leczona i dysplazja stawów biodrowych, na co też dostaje odpowiednie preparaty, aby unikną operacji, jesli się to uda. Dziękujemy za wsparcie i tzrymajcie kciuki, bo przed dziewczyną jeszcze długa droga do zdrowia.
Ładuję...