Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani bardzo dziękujemy za pomoc dla Łapki!
Malutka rośnie, nabiera ciałka i zaufania do ludzi, a brak łapki w niczym jej nie przeszkadza! Świetnie sobie radzi i bryka jak każdy kociak z czteroma łapkami.
Koteczka przebywa obecnie w domu tymczasowym.
Dziękujemy!
Kochani! Jesteście wspaniali!
Dziękujemy bradzo za dotychczasowe wsparcie dla malutkiej Łapki. Stan Kici po operacji był na tyle dobry, że mogła opuscić szpital. Obecnie przebywa w domu tymczasowym, gdzie dochodzi do siebie. Odzyskuje nie tylko zdrowie fizyczne, ale rownież zaufanie do ludzi. Teraz, może juz wie, że bedzie juz tylko lepiej. Przed małą wizyty kontrolne w klinice. Miejsce po amputacji ładnie się goi i jak bedzie juz można, to zostanie wdrożona dalsza profilaktyka.
Dzika kotka przyniosła i zostawiła przed sklepem swoje dziecko.
Jak bardzo była zdesperowana, że pomimo strachu przed ludźmi odważyła się szukać u nich pomocy. Jak bardzo kochała swoje maleńkie kocie dziecko, że zdecydowała się na ten krok. Jak bardzo pragnęła, żeby jej córka przeżyła. Nie umiała powiedzieć, ale zdecydowała się podjąć ryzyko, w nadziei, że ktoś ulży w bólu jej dziecku.
Przyniosła małą pod drzwi sklepu i odeszła. Tak, jak jej matka kazała, maleńka Łapka leżała skulona, przerażona z krwawiącą raną i czekała na pomoc. Nie ruszała się, tylko po cichutku płakała. Gdy tylko nas zawiadomiono, natychmiast pojechaliśmy na miejsce. Naszym oczom ukazał się przerażający widok. Tylna łapka kociaka była wyrwana.
Tak! Nóżka musiała zostać po prostu oderwana. Być może w wyniku urazu, wypadku lub odgryziona. Dramat musiał wydarzyć się kilka dni wcześniej, gdyż wdało się już ropne zapalenie.
Jak ten kociak musiał cierpieć?! Aż trudno sobie wyobrazić... Malutka natychmiast trafiła do szpitala, by ustabilizować jej stan, nie pozwolić się rozwinąć zakażeniu oraz przygotować do zabiegu amputacji pozostałości po kończynie.
Matczyna miłość kotki wzruszyła nas do łez. Zrobiła wszystko dla swojego dziecka, by szukać dla niego pomocy.
Teraz my nie możemy zawieźć jej zaufania, którym jednak zdecydowała się obdarzyć nas, ludzi. Bardzo prosimy o wsparcie na leczenie i operację malutkiej Łapki, której matka też kazała nam zaufać.
Pokażmy, że desperacki krok kotki nie był błędem. Uratujmy razem malutką Łapkę, by mogła w przyszłości mieć kochającą ludzką Rodzinę.
PS Podjęliśmy próby odłowienia kotki matki w celu sterylizacji.
Bezdomniaki
Ładuję...