Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Przestaliśmy być wypłacalni... Ratowanie łapki Neli sprawiło, że na ten moment brakuje nam 30 tys. Nie mamy na bieżące potrzeby. Nie udźwigniemy tego jeśli nam nie pomożecie. Zalegamy w klinice 20 tys. a nasi weterynarze na miejscu też czekają na przelewy.
Nela przyjechała do nas z drugiego końca Polski, chłopak który poprosił nas o pomoc jest żołnierzem i aktualnie przebywa na granicy z Białorusią. Nela ze względu na martwice w łapce miała zostać uśpiona, ale postanowiliśmy o nią walczyć. Nikt nie wiedział, że będzie to tak długo trwać i tyle kosztować, oraz że rodzina która chciała ja adoptować nagle się wycofa... Ona jest dzielna! Tyle wytrzymała. Zobaczcie jak wyglądała łapka pół roku temu, a jak jest teraz.
Nela chodzi, obciąża kończynę, ma szanse wrócić do pełnej sprawności, ale nas już nie jest na to stać. Nie zgodziliśmy się na eutanazję a teraz nie mamy ani grosza w sierpniu zabieramy Nele z kliniki i te rachunki znacznie się zmniejszą, ale mamy dług, dla nas ogromny. Błagamy Was o pomoc. Nie zostawiajcie nas, tak jak my nie zostawiliśmy jej. Padamy przed Wami na kolana i prosimy o pomoc.
Faktura którą wstawiamy jest za leczenie, pobyt w klinice, karmę i wszelkie zabiegi, które psinka tam przeszła. Obejmuje czas od 8 kwietnia do teraz. Jeśli na nią nazbieramy będziemy uratowani.
Sunia niebawem opuści lecznicę i będzie do niej jeździć tylko na kontrolne zdjęcia. w łapce pozostał jeszcze jeden stabilizator. Po jego wyjęciu czeka ją rehabilitacja. To taki dobry i ufny piesek...
Prosimy o Waszą pomoc!
Ładuję...