Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Nie udało nam się uzbierać całej kwoty i niestety nie udało nam się jej uratować :( Bardzo nam przykro ... Pieniążki wpłacone kwota ponad 300 złotych pozwoliła nam opłacić część badań wykonanych w postaci rozszerzonych badań krwi, leków na serce i prześwietlenia, które wykazało przerzuty już do płuc. Sunia nie została poddana zabiegowi, bo jej właściciele nie zgodzili się na zabieg a przy tym byli świadomi że nie miałyśmy środków na opłacenie tak poważnej, ciężkiej i drogiej operacji. Sunia odeszła w domu, który tak naprawdę nie dbał o nią w sposób jaki powienien - przykre jest to że psiaki jako szczeniaki nie mają wyboru i człowiek decyduje o ich przyszłości i o ich całym życiu.
Biega teraz za Tęczowym Mostem ...
Mamy nadzieję że szczęśliwa i liczymy na to, że coraz więcej osób zacznie być świadoma że sterylizacja wpływa odpowiednio na zdrowie psa, nie dopuszczamu wtedy do takiego stanu psa ... do tak przeraźliwych guzów i na umieraniu w cierpieniu :(
W dniu dzisiejszym w godzinach popołudniowych Pani Ewelina, która adoptowała już od nas trzy pieski, zgłosiła do nas pilną interwencję, którą podjąć musiałyśmy natychmiastowo.
Suczka ma na imię Łatka, ma 17 lat i ma guzy na całej listwie mlecznej. Niestety, niektóre z nich już popękały. Sunia jest zadbana, kochana, jednak opieka weterynaryjna w jej przypadku jest dość kosztowna.
Sunie przez większość swojego życia rodziła młode - a wraz z nimi i brakiem odpowiedniej opieki, na listwie pojawiały się guzy. Gdy dowiedziałyśmy się o jej sytuacji, myśłałyśmy, że jedynym rozwiązaniem będzie jej uśpienie, jednak po wizycie u weterynarza, została podjęta decyzja o ratowaniu małej. Należy zacząć od leczenia farmakologicznego, potem czekać ją będzie operacja.
Koszty będą niemałe, dlatego zwaracamy się do Was z prośbą o pomoc - sunia ma zapewnioną opiekę, jedyne czego brakuje to środków na leczenie. Pomożecie?
Ładuję...