Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kotka Łatka przeszła ciężką operację usunięcia martwicy gruczołów mlecznych i czeka ją bardzo długa walka o zdrowie. Od 1,5 tygodnia kotka przebywa w szpitalu gdzie jest monitorowana 24 godzinę na dobę.
Zebrane fundusze częściowo pokryły leczenie. Kilka dni po operacji - chyba można śmiało powiedzieć, że zadziwiająco dobrze, jak na powagę sytuacji, wyniki badania krwi ma modelowe – wszelakie wahania parametrów ustały, kotka sama je i się wypróżnia!
Dziękujemy wszystkim za wsparcie Łatki!
Łatka trafiła pod naszą opiekę kilkanaście tygodni temu wraz z trzema swoimi maluchami. Dzika mama wspaniale odchowała w kociarni swoje dzieci, a gdy małe stały się samodzielne i zaczęły same jeść, zawieźliśmy Łatkę na sterylizację z zamysłem wypuszczenia na wolność po tygodniu.
Niestety, po 3 dniach kotka przestała jeść, stała się apatyczna, a jej sutki nabrzmiały. Kotka trafia do lekarza, gdzie okazało się, że dostała silnego zapalenia gruczołów mlecznych, pomimo podawania leku Galastop. Przez kolejne dni stan Łatki tylko się pogarszał. Mimo podawania antybiotyku doszło do martwicy gruczołów mlecznych. Morfologia wykazała niewydolność nerek i wątroby, leukocyty ponad 106 tysięcy. Test Felv/Fiv ujemny.
Nie wiemy, dlaczego tak szybko pogorszył się stan Łatki, dlaczego doszło do martwicy. Kotka została przewieziona do kliniki z całodobową opieką, gdzie lekarz prowadzący, widząc stan kotki i wyniki badań nie dawał nam dużo nadziei. Powiedział, że następne 3 dni będą kluczowe. Lekarze będą walczyć o życie Łatki.
Wczoraj Łatka przeszła operację wycięcia martwicy gruczołów mlecznych. Operacja wymagała przetoczenia krwi. Na szczęście udało nam się znaleźć dobrych ludzi i kota, który mógł oddać krew. Łatka przeżyła i wybudziła z narkozy. Niestety w dalszym ciągu jest apatyczna, bardzo słaba, bez apetytu. Lekarze nadal określają jej stan jako bardzo ciężki i dają maksymalnie 30% szans na przeżycie. Jednak dla nas to nie tylko 30%, ale aż 30%. Mamy nadzieję i głęboko w to wierzymy, że nasza dzielna kocia mama wyzdrowieje.
Za dwa dni zostaną przeprowadzone badania krwi, które będą uznane za miarodajne, realnie określające stan kotki. Bardzo prosimy o wsparcie dla walczącej Łatki. Zbieramy na jej pobyt w lecznicy, leki, antybiotyki oraz dalsze leczenie kotki. Oprócz środków pieniężnych bardzo prosimy o ciepłe myśli!
Ładuję...