Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Bianek cały czas jest leczony.
Niestety rana po operacji nie wygoiła się. Po ściągnięciu szwów okazało się, że nic nie złapało.
Obecnie otrzymuje leki, które mają wspomóc ziarninowanie i wygojenie się rany. Nie walczymy o niego od dziś, walczymy od 3 lat, ale jaki będzie finał tego wszystkiego nie wiemy.
Dziękujemy, że dzięki Wam możemy podejmować walkę.
Razem możemy więcej !
[Aktualizacja 12.01.2017]
Leczymy według antybiogramu. Niestety, pierwsze zaaplikowane leki nie pomogly. Wprowadzamy właśnie drugie. Teraz Bianka czeka seria kolejnych 20 iniekcji.
Koszty rozsną, w związku z czym jestem zmuszona nieco zwiększyć początkową kwotę zbiórki.
Będziemy wdzięczni za każdą, nawet najdrobniejszą pomoc.
Bianek to królik, który miał przechlapane już na starcie swojego życia. Urodził się w hodowli królików mięsnych. W takich miejscach nikt nie dba o to, czy króliczkom ropieją oczy. One mają szybko rosnąć by zostać zabite.
Taki los miał czekać Bianka, ale został uratowany wraz z trzema siostrami. Im dopisuje doskonałe zdrowie, a Bianek, cóz, niemal bez przerwy choruje.
Miał przewlekłe problemy z oczami, zwłaszcza z prawym okiem. Sprawdzaliśmy wszystko, z zębami włącznie, Nic nie pomagało, oko i jego okolice były w coraz gorszym stanie.
Zdecydowaliśmy się na operację. Oko zostało usunięte, oczodół i jego okolice dokładnie wyczyszczone.
Na początku wszystko goiło się ładnie, jednak tuż po całkowitym usunięciu oczka ropa pojawiłą się na nowo. Ta sytuacja ciągnie się od niemal 3 lat, ale zaostrzyła się w listopadzie ubiegłego roku (wtedy postanowiliśmy usunąć oko wierząc, że to pomoże) i ciągnie się do dziś.
Odstawiliśmy wszystkie leki, odczekaliśmy i pobraliśmy wymaz do badania, przyszły już wyniki.
Leczymy już zgodnie z antybiogramem. Niestety Bianek nie ma środków na obecne i dalsze leczenie dlatego proszę - wesprzyjcie naszego uszatego przyjaciela w walce o zdrowie...
Ładuję...