Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Bardzo Wam Kochani dziękujemy za pomoc Elvisowi.
Co najważniejsze dla naszego dzielnego bohatera, prawdopodobnie szykuje się wspaniały dom niewychodzący, zabezpieczony i opiekuńczy. Pozostaje tylko wizyta przedadopcyjna i formalności. Trzymajcie kciuki i zaglądajcie na nasze strony.
Dzięki Wam udało się opłacić całe leczenie i szczepienie Elviska. Zebrało się nieco więcej i te środki przekażemy dla naszych pozostałych podopiecznych. Ogonek Elviska ładnie się wygoił, a On sam okazał się prawdziwym domatorem. Jest królem w domu tymczasowym, w którym dokończy kwarantannę po szczepieniu. Sami się przekonajcie, obejrzyjcie zdjęcia.
Bardzo serdecznie Wam jeszcze raz dziękujemy.
Elvisek mówi "zajrzyjcie".
Elvis adoptowany !!!
"Elvis Kocięcie po amputacji całego ogona. Wygrał życie, wycieczkę i dom... trzymaj się dzielnie i baw się dobrze! Jesteś spoko Ziomkiem."
Bardzo dziękujemy Nagietce za opiekę przez ostatnie tygodnie nad Elvisem
Pojechał dzisiaj chłopak do swojego nowego domu. Powodzenia Elvis i długiego kociego życia, wylegiwania się na kanapie i oblizywania pyszczka z pyszności. Bardzo serdecznie dziękujemy Uli za dom dla Elviska. Miło było poznać tak wspaniałą osobę.
Nie mogliśmy odmówić pomocy tak cierpiącemu zwierzęciu... Przyjaciele zwierząt, dobroczyńcy, ludzie o wielkich sercach. Zwracamy się do Was z prośbą o pomoc Elvisokowi. Kotu, który wył na drzewie z bólu... Wył błagając o ratunek.
Nie znamy Jego historii. Pojawił się 4 miesiące temu w miejscu karmienia. Jego wizyty nie były regularne, ale z czasem stały się częstsze. Nie wiemy, czy jest kotem z innego stada, kotem porzuconym... jest miły, pozwalał się głaskać, nigdy nie pozwolił wziąć się na ręce... Tego poranka było bardzo dużo śniegu. Nagle opiekunów miejsca karmienia przeraziło rozpaczliwe miauczenie. wycie. Elvis był na drzewie i wołał o ratunek. Tego dnia po raz pierwszy pozwolił się wziąć na ręce. Chyba wiedział, że to Jego jedyna nadzieja. Ogon wyglądał bardzo nieciekawie.
Od razu po telefonie do nas, poinformowaliśmy gabinet weterynaryjny o nowym pacjencie w ciężkim stanie. Jednak dopiero po oględzinach przez lekarza okazało się jak bardzo poważny jest stan Elvisa. Ogon był częściowo suchy, złamany, wyglądał jak oskalpowany, a skóra odpadała od gnijących tkanek. Ogromny stan zapalny, ropne rany, ogólne zakażenie. Taki stan i jego następstwa bezpośrednio zagrażają życiu zwierzęcia.
Takie leczenia nie są łatwe. Jednak Elvisek miał ogromne szczęście. Fachowa pomoc, prawdopodobnie uratowała mu życie. Kochani, prosimy Was, w imieniu Elviska o pomoc. Odbyła się już amputacja i zabieg kastracji. Otrzymaliśmy na wyniki badań krwi w kierunku chorób zakaźnych. Nasz bohater otrzymał swój indywidualny mikroczip, profilaktykę. Nie byliśmy przygotowani na kolejnego podopiecznego, wydatki z tym związane, istniejąc zaledwie kilka dni. Wierzymy, że docenicie nasze zaangazowanie.
Elvisek nie będzie już kotem bezdomnym. Przejdzie rekonwalescencję w domu tymczasowych, do którego już trafił i będziemy szukać dla Niego bezpiecznego domu.
Dziękujemy, że zechcecie wesprzeć nasze starania o godne życie zwierząt, pomoc im.
Ładuję...