Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani! Tianka czuje się o niebo lepiej, niż jeszcze parę tygodni temu. Niestety katarek będzie pewnie nawracał, dopóki jej odporność nie odzyska równowagi, ale poza tym nic poważnego już jej nie dolega.
Koteczka miała niedawno operację kastracji i wolniutko pakuje walizeczkę i wybiera się do domku pełnego miłości i troski.
Z całego serca dziękujemy Wam za pomoc w opłaceniu leczenia tej małej oraz stadka, z którego ona pochodzi.
Bez Was ani rusz <3
Tiana z każdym dniem jest coraz zdrowsza i silniejsza . I z każdym kolejnym dniem wymyśla coraz lepsze sposoby, żeby nasze dyżury w Mruczarni nie były zbyt nudne . Jak ona to robi?
Chowa się np. w koszu na śmieci, przyprawiając nas o zawał lub omdlenie w zależności od tego, kto ją tam niechcący znajdzie…
Wciska między szafkę a ścianę, gdzie żaden normalnych rozmiarów kot się nie mieści, ale dzięki temu — wujek Andrzej ma zajęcie. Głową ruszy i w końcu wymyśli, jak zabezpieczyć tę dziurę, o której istnieniu nikt z nas do tej pory nie miał pojęcia .
Włazi na miejscówkę pod samym sufitem, a my, żeby sprawdzić, czy faktycznie tam jest i czy wszystko z nią ok, musimy skakać po meblach i parapetach… Ćwiczymy modny ostatnio „balans”, a przy okazji — odkurzamy sufit naszymi i tak już potarganymi włosami.
No i tak. Uwierzylibyście, że ta kochana łobuzica jeszcze niedawno nam się przez ręce przelewała ?
Zbieramy na pokrycie koszów leczenia Tianki i jej kolegów ze stadka. Możecie trochę wesprzeć tego nicponia o niewinnych oczętach? Będziemy Wam niezmiernie wdzięczni za każdą, nawet najdrobniejszą wpłatę ❣️.
Tiana czuje się trochę lepiej. Niestety nadal kicha, krztusi się i bardzo dużo śpi zwinięta w kuleczkę. Co w takim razie się poprawiło? Zamknięte i przekrwione oczko wolniutko odzyskuje swój piękny kształt i kolor, a Tiana ma momenty aktywności typowe dla półrocznego kociaka.
Kruszynka nie dostaje już antybiotyków ani kroplówek. Obecnie podajemy jej preparaty wspierające odporność oraz wysokomięsne jedzonko. Możliwe, że będzie miała też robione inhalacje, żeby rozrzedzić wydzielinę, która ciągle zalega w biednym nosku.
Niestety, pani doktor mówi, że małą czeka jeszcze badanie gardła i prawdopodobnie endoskopowe badanie noso-gardzieli. Tianka bardzo „chrobocze” podczas oddychania i mimo stosunkowo długiego leczenia – infekcja nie chce odpuścić.
Pomożecie nam o nią zawalczyć?
Każda złotówka jest bardzo ważna!
Tiana to najmniejszy okruszek ze stada, które niedawno do nas trafiło. Trafiło dosłownie jak grom z jasnego nieba…
Koty te wcześniej były „własnością” starszej pani. Kobieta, mimo nalegań, nie chciała ich wykastrować, bo… co wiosnę obdarowywała wnusię kociętami. No i nic się zrobić nie dało. Kotów przybywało, jedzenia brakowało, jedynie wnusia miała kilka chwil uciechy…
Sytuacja się zmieniła dopiero wtedy, gdy kobieta zmarła, zostawiwszy po sobie głodne i chore zwierzęta. Teraz Asia mogła zająć się stadem. Zatroszczyć o leczenie i kastracje niewinnych niczemu istotek.
My przyjęliśmy najmniejszą i najbardziej chorą koteczkę. Pozostałe ogonki – dwa kocury i 4 kociczki, po wykastrowaniu i wyleczeniu z dręczących je infekcji, wróciły pod opiekę Asi.
Tianka ma krwisty wysięk z nosa, chore, opuchnięte i przekrwione oczko, oddycha z trudem i krztusi się przy jedzeniu. Kiedy do nas przyjechała, miała gorączkę i była odwodniona. Tiana ma około 6-7 miesięcy. Waży natomiast 1,3 kg…
Tyle, co zdrowy, 3-miesięczny maluch.
Przewlekła choroba i głód sprawiły, że kicia przestała rosnąć. Jej wyczerpany organizm od kilku tygodni walczył wyłącznie o przetrwanie.
Maleńka dostaje baterię leków: antybiotyki, kroplówki odżywcze oraz leki przeciwzapalne. Stymulujemy układ odpornościowy, jednak jak dotąd – bez większych efektów. Infekcja się utrzymuje, jej ciałko jest zbyt słabe, by ją przezwyciężyć.
My robimy wszystko, co w naszej mocy, by pomóc jej wygrać tę nierówną walkę.
Ta przekochana drobinka będzie Wam bardzo, ale to BARDZO wdzięczna za każdą złotówkę na jej leczenie oraz rachunek za pozostałe koty z jej ze stada.
Prosimy Was o pomoc. Bez niej nie będziemy mogli dalej ratować takich nieszczęść, jak te kociaki.
Ładuję...