Ona musi żyć - leczymy Franię

Zbiórka zakończona
Wsparło 80 osób
3 100 zł (103,33%)

Rozpoczęcie: 9 Stycznia 2024

Zakończenie: 15 Lutego 2024

Godzina: 01:01

Dziękujemy za Twoje wsparcie – bez Ciebie nie udałoby się zebrać potrzebnej kwoty.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Pewnego dnia, odebraliśmy telefon: "jak jej nie weźmiecie, wywiozę ją do lasu". Ponoć gryzła dziecko... Faktycznie trafiła do nas bardzo nerwowa, nadpobudliwa. Była głośna i przebodźcowana.

Nie wiedzieliśmy jeszcze, że w tym chudym ciałku jest tak piękna, kochana kocia duszyczka, która rozkwitnie u nas i zaskoczy wszystkich. Z czasem Frania stała się cudowną przytulanką, uwielbiającą przesiadywać na ramionach, gadającą, opowiadającą jak tęskniła... Zdjęcia, które widzicie, zostały wykonane przed jej chorobą. Jednego dnia nagrywaliśmy filmik adopcyjny, zaś kilka dni później trafiła na szpitalik. Właściwie to już od dawna dziwiło nas to, że jest niemożliwie chuda. Jadła przecież odrobaczona była...

Badania pokazały stan zapalny, anemię, obniżone albuminy, bilirubina przy górnej granicy. Ma też powiększone węzły chłonne i test płytkowy na białaczkę dodatni. Wszystko na raz. Diagnoza: FIP suchy i białaczka. Koszty: ogromne. Nie pozwolimy ten kochanej kociej dziewczynce, tak skrzywdzonej w pierwszych miesiącach jej życia, odejść. Nie pozwolimy jej umrzeć, kiedy już odkryła, że życie jest piękne, a ludzie dobrzy.

Nie wyobrażamy sobie poddać jej eutanazji, tylko dlatego, że dwa groźne wirusy zaatakowały ją nagle. Powalczycie z nami? Bardzo na Was liczymy!

Pomogli

Ładuję...

Organizator
7 aktualnych zbiórek
190 zakończonych zbiórek
Wsparło 80 osób
3 100 zł (103,33%)