Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kotki Leji już nie ma :(
A my neistety nadal z ogromnym długiem za próby ratowania jej życia....
Kochani z ogromnym bólem serca musimy przekazać Wam tragiczną dla nas wiadomość...
Nie udało się uratować kotki Leji....
Kotka odeszła kilka dni temu w otoczeniu swoich opiekunów.
Bardzo dziękujemy za wsparcie dla niej jak również liczymy na dalszą pomoc, bo dług za ratowanie jej życia sięga ponad 4 tysięcy złotych :(
Echo serca wyszło wzorowo :)
Weterynarz powiedziała, że dawno nie widział tak pięknie pracującego serca.
Wszystkie parametry idealne.
Co oczywiście cieszy, tylko co dalej z nią....
Kochani dziś chcemy Wam przedstawić ponownie historię kotki Lei, która już drugi miesiąc choruje a my szukamy przyczyny....
Kocie dramaty... Ostatnio zaczęła podupadać na zdrowiu jedna z naszych podopiecznych - kotka Leja. Ma już 12 lat, całe życie była okazem zdrowia aż do teraz... Od około miesiąca co rusz jakieś dolegliwości.... Badania krwi, usg, rtg. Skończyło się na gastroskopii, pobraniu wycinka i wymazu.
Wyszły dwie paskudne bakterie w żołądku, które oczywiście leczymy. Do tego kilka dni temu doszło zapalenie pęcherza i wysokie Ph moczu. Leczenie wdrożono. W weekend już była niemrawa. W poniedziałek rano nie była w stanie ustać na łapkach... W 24 godziny postarzała się jakby o 100 lat...
Zeszło z niej całe życie, radość .... Kolejne badania nic konkretnego nie wykazały, jedyne co bardzo wysoki poziom cukru. Cukrzyca wykluczona. Zrobiliśmy także badanie pod kątem toksoplazmozy, mykoplazmy i innych wirusowych chorób - wszystko negatywne... Teraz musimy powoli to zacząć regulować....
Przed nami jeszcze rachunek za neurologa a przed nami badanie rezonansem :(
Ładuję...