Lepik walczy z FIP-em! Błagamy o wsparcie!

I znów okrutna diagnoza- FIP. Czy to wyrok śmierci? Wiemy już, że nie, ale leczenie to tysiące złotych...

Kochani, brak nam słów na dramat, który dotknął cudownego koteczka Lepika... Uratowany z gospodarstwa, jako jeden z nielicznych doczekał interwencji a teraz FIP? Kocurek z dnia na dzień zaczeł się słaniać na łapkach i odmawiał jedzonka. Od razu pojawił się duży brzuszek z płynem w środku. Szybko wykonano badania i niestety diagnoz to FIP. Pilnie potrzebne są środki na opłacenie badań diagnostycznych tych, co już zrobiliśmy jak i tych które przed Lepikiem. Musimy zakupić mu dobrą, mokrą karmę, bo kocurek póki co sam nie je więc trzeba go karmić i dostarczać jak najwięcej substancji odżywczych. Do tego musimy opłacić leczenie a jest ono długie i kosztowane.

Ale czy kocie życie nie jest tego warte? Dom tymczasowy, w którym jest Lepik zrobi wszystko, co trzeba, co w jej mocy, by go uratować, ale my teraz potrzebujemy Was i Waszego wsparcia na już.