Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Z przykrością informuje iż Lesia odeszła :( Badania wykazały rozległy nowotwór w jamie brusznej a do tego zaatakował ją FIP :(
Przedstawiam Wam kotkę Lesię. Lesia została znaleziona 4 lata temu w lesie przy giełdzie. Szła krok w krok za koleżanką. I tak trafiła pod naszą opiekę.
Lesia miała już swoje lata (12), była wychudzona i z martwymi kociakami w brzuchu... Koteczka doszła u nas do siebie, została operowana i wysterylizowana. Usunięto jej także resztki zębów, bo to, co miała w pyszczku, nie było do jakiegokolwiek ratunku.
Potem trafiła pod opiekę starszej Pani, gdzie była królową. Ale ostatnio Lesia zaczęła podupadać na zdrowiu. Do tego stopnia, że nie może wrócić do swojego domu. Musi ponownie zostać w naszym domu tymczasowym. Od piątku walczymy z wysoką gorączką, brakiem apetytu i ogólnym stanem zapalnym w organizmie. Do tego siadają nerki, są zmiany na wątrobie. Obraz USG nie jest ciekawy - trzeba pobrać wycinek do badań z jamy brzusznej, czekają ją dalsze badania i walka.
Już do tej pory wydaliśmy 500 zł, a jeszcze sporo przed nami!
Wiem, że kotka ma już 15 lat i ma prawo chorować, a nawet odejść, ale chyba każdy zasługuje, by żyć... A pieniądze dzięki Wam na pewno uda się zebrać! Dziękujemy!
Ładuję...