Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Szanowni Państwo,
wiemy, że czekaliście na te wieści a więc: Łezka już bezpieczna w Nowej Studnicy! Niestety, pogoda nie dopisuje i nie możemy dla Was zrobić tak pięknych zdjęć jak zwykle, ale to tylko kwestia czasu.
Łezka przeszła już obowiązkową kwarantannę i wizytę weterynarza. Powoli zapoznaje się z resztą naszego wesołego stada.
Na ten moment Łezka jest jeszcze bardzo nieufna. Widać, że boi się człowieka. Nie zdążyła jeszcze zrozumieć, że chcemy dla niej wszystkiego co najlepsze. Wiemy natomiast, że zaufanie przychodzi z czasem więc teraz ze spokojem i cierpliwością dbamy o nią. Możliwe, że ona w swoim czasie odważy się nam zaufać.
Z całego serca dziękujemy Wam za pomoc w ratunku Łezki! To dzięki Wam teraz jest bezpieczna i ma szanse na spokojne życie wśród osób które się o nią troszczą.
Szanowni Państwo, to już ostatnie godziny na ratunek Łezki. Ogromnie prosimy o pomoc, sytuacja jest niepewna, a ona nadal tam czeka. Na nas i na szansę na nowe życie.
Szanowni Państwo, mamy już całą zaliczkę dla Łezki. Bardzo trudno było zebrać te pieniądze, bo w tym samych czasie ratowaliśmy Becię z małym. Ale najważniejsze że się udało. Bardzo Wam dziękuję za pomoc. Handlarz kazał w poniedziałek przesłać resztę pieniędzy za tą klacz. Niestety na ten moment brakuje aż 3800 złotych. Proszę o dalsze wsparcie.
Kolejny raz przychodzę do Was z prośbą o pomoc dla niewinnego istnienia. Wiem, że czasy są ciężkie, ale ja nie mogę przejść obojętnie obok cierpiącej istoty, której nikt już nie daje szansy.
Handlarz zadzwonił do mnie z samego rana, mówiąc, że ma coś, co może mnie zainteresować. Znam już ten jego tekst. Wie, że jak nikt nie chce wziąć konia to zostaję mu już tylko ja. Tylko ja chcę ratować zwierzęta, którym nikt inny nie chce podarować tej szansy.
Zaprowadził mnie do jednego z wielu boksów w jego zatęchłej stajni. Zza krat wyglądała siwa kobyłka. Przyglądam się jej uważnie. Co może być z nią nie tak, że nikt jej nie chce pomóc? Jej wielkie, przerażone oczy patrzą na mnie uważnie. Z jej oka powoli spływa łza. Czy konie mogą płakać?
W głowie nazywam ją Łezką.
Znowu mi przywieźli jakieś ochłapy! – krzyczy handlarz. Kobyła okazała się niezdolna do rodzenia źrebiąt, a po to właśnie trzymał ją jej właściciel. Była dla niego źródłem zarobku. Gdy przestała rodzić właściciel przywiózł ją do handlarza. Bo co innego mu zostało? Łezka nie była nauczona chodzić pod siodłem, nie rodziła więc przestała być dla niego opłacalna. Musiałby ją tylko karmić, nie dostając nic w zamian. A przecież o to teraz we wszystkim chodzi? Aby dostać coś w zamian, najlepiej pieniądze.
Wiele koni, które nie przynoszą już zysku, trafiają do miejsc takich jak to. Do miejsc pełnych cierpienia i rozpaczy, z których prowadzi prosta droga do rzeźni.
Łezka patrzy na mnie uważnie jakby wiedząc, że jestem dla niej ostatnią nadzieją na ratunek. Z przygnębieniem patrzę na boks, w którym jest trzymana – pełny odchodów i brudu. Tutaj już nie dociera światło dziennie, konie stoją w półmroku, mając do dyspozycji jedynie stare, suche siano i odrobinę wody. Co chwilę słychać krzyki handlarza i rżenie przerażonych koni wywożonych na rzeź.
Chciałbym, aby zrozumiała, że zrobię wszystko co mogę aby ją uratować. Że jeszcze jest dla niej nadzieja, że są ludzie na tym świecie, którym zależy na losie takich niewinnych istot.
Nie będę dłużej utrzymywać tego darmozjada! – krzyczy do mnie handlarz. Mam dzisiaj wpłacić zaliczkę w wysokości 2400 zł lub wywozi Łezkę do okolicznego rzeźnika. On nie chce już dłużej czekać.
Zbiórka obejmuje wykup, transport, wstępną diagnostykę weterynaryjną, wizytę kowala oraz miesięczne utrzymanie.
O NAS
Działamy od 13 lat. Uratowaliśmy setki zwierząt. Prowadzimy warsztaty terapii zajęciowej w 31 placówkach, a w naszym ośrodku w Szewcach również hipoterapię, onoterapię i zajęcia edukacyjne. Nie zatrudniamy żadnego pracownika, wszystkie prace wykonujemy sami, bądź dzięki wsparciu naszych cudownych wolontariuszy.
Kontakt: 506 349 596 Michał Bednarek
www.fundacjabenek.pl
DZIĘKUJEMY ZA KAŻDĄ POMOC!
Ładuję...