Zagłodzili 11 psów, kilka w stanie krytycznym. Likwidujemy pseudohodowlę psów k. Płocka!

Wsparło 477 osób
15 132 zł (100,88%)

Rozpoczęcie: 6 Grudnia 2019

Zakończenie: 31 Grudnia 2019

Godzina: 23:59

Wszystkie psy, które zastaliśmy w tych makabrycznych warunkach zostały uratowane i są pod opieką Pogotowia dla Zwierząt. Warunki utrzymania tych zwierząt były rażącym odstępstwem od norm zapisanych w Ustawie o Ochronie Zwierząt. Matka szczeniąt była bardzo silnie wychudzona, a mimo to karmiła kilka swoich szczeniaków. Dziś ta sama suczka w typie amstaffa mieszka w Warszawie w domu tymczasowym u bardzo kochających ludzi. Szczeniaki również znalazły domy i oczywiście z uwagi na termin przeprowadzenia interwencji, który wypadł w grudniu 2019 roku, dziś są to już dorosłe psy i trudno rozpoznać w nich szczeniaki sprzed prawie dwóch lat. Podobnie owczarek niemiecki, który był przykuty łańcuchem do gołębnika, nie miał budy. On również znalazł bezpieczne schronienie u cudownych ludzi. Czarny psiak w typie labradora także posiada nowy tymczasowy dom i będzie przebywał tam aż do zakończenia sprawy karnej. Został on wyleczony podobnie jak inne psy z tego miejsca i obecnie nie ma u nich śladu po cierpieniach jakich doświadczyły w tym gospodarstwie. I o to właśnie nam chodziło. Czas u tych psów zagoił rany i obecnie są to szczęśliwe zwierzęta, którym udało się pomóc. Ta pomoc była możliwa tylko dzięki Państwu, ponieważ na utrzymanie tych psów właściciele nie przekazali ani złotówki. Gmina w której doszło do interwencji również nie poczuła się do pokrycia kosztów utrzymania, leczenia czy transportu tych zwierząt, mimo iż ma taki obowiązek.

Zobaczcie państwo teraz jak obecnie wyglądają zwierzęta z tamtego miejsca. Oto kilka przykładów:

Przed nami sprawa karna przeciwko właścicielom tych zwierząt. Dobrą wiadomością jest to że zarzuty otrzymało oboje małżonków i oboje odpowiedzą przed sądem. Problem jednak w tym, że mimo iż akt oskarżenia został do Sądu Rejonowego w Płocku skierowany ponad półtora roku temu to nadal nie ma wyznaczonego terminu rozprawy karnej, ale w myśl powiedzenia co się odwlecze to nie uciecze na pewno Ci ludzie odpowiedzą za znęcanie się nad zwierzętami i mamy nadzieję, że za kilka miesięcy ten proces już się rozpocznie, ponieważ w naszej ocenie zbyt długo czekamy na wymierzenie sprawiedliwości za zagłodzenie psów. Bardzo dziękujemy Państwu jeszcze raz za wsparcie tej interwencji - tylko dzięki Wam możemy ratować psie złamane serca.

Organizator
0 aktualnych zbiórek
165 zakończonych zbiórek
Wsparło 477 osób
15 132 zł (100,88%)