Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Drzewa wypuszczają liście, a za chwilę piwnice, stodoły wypuszczą tegoroczne mioty, które też będą mieć potrzeby.
Znów się udało.
Natura powoli zamiera na zimę, a nasze maluchy wciąż potrzebują Waszego wsparcia na wikt i opierunek. Zasada wyliczania ich potrzeb jest wciąż taka sama: liczba dni w miesiącu x liczba kociaków pod naszą opieką x 1 zł.
Czyli, upraszczając, prosimy Was o symboliczne wsparcie w utrzymaniu naszych najmłodszych podopiecznych: 1 zł na 1 dzień dla 1 kota. W tej chwili mamy pod naszymi skrzydłami 26 kociaków/kocich podrostków. Większość z nich znacie już z naszych poprzednich zbiórek, dlatego w listopadowej edycji przedstawimy tylko te, które dołączyły do nas ostatnio:
- dwaj trzymiesięczni bracia znalezieni na podkrakowskich działkach, gdzie powoli przestawali pojawiać się ludzie. Nie wiemy, skąd się tam wzięli, co stało się z ich mamą, wiemy, że tam nie mieli szans na przeżycie
- buro-białe maluchy, które ktoś podrzucił pewnej Dobrej Duszy - jednej z niewielu osób, które w Rabce nie przechodzą obojętnie koło kociego nieszczęścia:
- Kobra, koteczka znaleziona pewnego zimowego wieczora na wiejskim stadionie. Sama, wygłodzona i wyziębiona, a do tego bardzo proludzka. Nie mogliśmy jej nie pomóc.
- tzw. Grażynki, które ktoś wyrzucił na jednym z osiedli, gdzie dokarmiane są kociaki. Karmicielka zadzowniła pewnego chłodnego i bardzo deszczowego wieczora... Kicie proludzkie, mokre, głodne i wyziębione.
Oprócz nich jest jeszcze: Jadzia, Pączek, Puszek, Marcilna, Balbina, Niki, Viki, Filipek, Gris, Chico, Bonita, Sancho, Celesta, Białek. A telefony wciąż dzwonią...
Ładuję...