Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Wyziębiona, wycieńczona lisiczka z okolic Sobótki... Błąkająca się po ruchliwej drodze, o krok od śmierci. W końcu zabezpieczona przez wrażliwych ludzi, ale też nakarmiona przez nich w tym ciężkim stanie kocią karmą 😔
Żebyście nie zrozumieli nas źle. Jesteśmy ogromnie wdzięczni, że reagujcie na krzywdę zwierząt. Prosimy jednak: zaufajcie poradom ośrodków rehabilitacji! Nigdy nie karmimy zwierząt w hipotermii, nigdy! Możemy im w ten sposób bardzo zaszkodzić, a nawet doprowadzić do zgonu. Najsensowniejszym rozwiązaniem jest jak najszybsze dostarczenie zwierzęcia do ośrodka. Nie bierzemy go do domu (uwaga na choroby zakaźne!), nie ciągamy od weterynarza do weterynarza, odbijając się od drzwi... Weterynarze nie zawsze będą mogli i chcieli pomóc lisowi.
Co się dzieje, gdy lisi maluch w takim stanie trafia do nas, do Ekostraży?
1. Przede wszystkim: robimy test na nosówkę! To podstawa.
2. Mierzymy temperaturę i oglądamy dokładnie zwierzaka w poszukiwaniu ran czy objawów choroby skóry, sprawdzamy oczy, uszy, zęby.
3. Ogrzewamy w inkubatorze, jeśli lis jest wyziębiony.
4. Podajemy kroplówkę w razie odwodnienia.
5. Kontrolujemy oddawanie moczu i kału.
6. Dokarmiamy specjalną karmą ratunkową - dopiero po ogrzaniu organizmu!
Lisiczka dochodzi do siebie. Nadaliśmy jej imię Freya - na cześć najpiękniejszej nordyckiej bogini. Jeśli przeżyje, to też będzie piękna! Ratujemy z całych sił. Pomóżcie lisiczce przeżyć!
Ładuję...