Liza wychudzona koteczka, potrzebowała pilnej kastracji i leczenia

Liza to jeden z szóstki kotów, które trafiły do nas z miejsca, delikatnie mówiąc zaniedbanego przez osobę, która boryka się z różnego rodzaju problemami. Ich kuweta było dosłownie wszystko, czy to podłoga, kanapa, czy kuchenka gazowa. 

Żaden kot nie był wykastrowany, nie wiemy, co działo się z kociętami po narodzeniu. Podkreślamy za każdym razem, że nie chcemy w tym temacie zahaczać i sferę ludzką. Nikt nie powinien żyć w takich warunkach, jednak ani ta osoba nie widzi problemu, ani służby, które tam były.

Liza była w ciąży, miała 7 płodów (o zgrozo!), jednocześnie będąc absolutnie wychudzona i zasypana pasożytami. Cztery niekastrowany kocury, na dwie niekastrowany koteczki. Możecie sobie wyobrazić, co tam się działo.... 

Liza dochodziła do siebie najdłużej z całego stada. Miała wiele upadków po drodze. Z weterynarii korzystaliśmy codziennie przez kilka tygodni. Dzisiaj zostały nam faktury, jednak Liza jest zdrowa i możemy szukać jej domu stałego!

Koty zostały wyleczone ze wszystkiego, wykastrowane, zaszczepione, porządnie odrobaczone i odżywione, a także zaczipowane. Nie zapomnimy nigdy,  zapachu, jakie przyniosło do nas to stado. Długo zajęła nam eliminacja tego smrodu z ich futra. 

Prosimy o wsparcie, na opłacenie faktur weterynaryjnych związanych z ich przyjęciem.