Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dzieje się tyle, że nie nadążamy informować Was o wszystkim. Początek roku naznaczony jest ogromem psiego cierpienia. Pod naszą opiekę trafił właśnie 7-miesięczny psiak po wypadku. Jego stan jest bardzo poważny. Oprócz głębokich ran na łapach dzieciak ma paskudnie połamane kości udowe dwóch łap, a dodatkowo wybitą ze stawu głowę kości udowej. Wyobrażacie sobie ten ból? Ten strach? To musiał być dla niego koszmar! Potrącił go samochód, a kierowca nawet się nie zatrzymał. Kolejne auta również go omijały. Jako jedyna zareagowała Pani Joanna, która zgarnęła go z drogi tuż przed nadjeżdżającym TIR-em i natychmiast zabrała go do przychodni weterynaryjnej, gdzie psiak otrzymał troskliwą i fachową pomoc.
Podano mu antybiotyk, leki przeciwbólowe, przeciwwstrząsowe, wykonano zdjęcia RTG i w porozumieniu z nami zabezpieczono otwarte rany. Dziękujemy za pomoc dzieciakowi! Wasze serce i profesjonalizm są niebywałe! Gdy nasza Małgosia była już w drodze do Konstantynowa Kujawskiego, zgłosiła się Pani, podejrzewająca, że to jej, zaginiony dzień wcześniej, psiak. Skontaktowaliśmy się z właścicielką, która pojechała do lecznicy i potwierdziła, że to niestety jej pupil. Jednak spodziewane koszty leczenia okazały się być nie do udźwignięcia przez rodzinę. Dlatego poprzez zrzeczenie psiak przeszedł pod naszą opiekę.
Czasem w pomoc jednemu psu angażuje się wiele osób. Ktoś zauważy, ktoś zgłosi, ktoś zgarnie psa na pokład, a bywa też, że podejmie ciężką decyzję i by ratować mu życie, przekaże go fundacji.
Kochani! Lolek jest już w całodobowej klinice – pod opieką specjalistów. Właśnie zaczyna walkę o zdrowie. Będzie ona długa i kosztowna, bo na jednej operacji na pewno się nie skończy. Do tego całodobowa opieka w szpitalu, a potem rehabilitacja. Prosimy Was o wsparcie dla dzieciaka, który dosłownie wymknął się śmierci, tym bardziej że jest to kolejny powypadkowy zwierzak pod naszą opieką. Ten rok rozpoczął się tragicznie i koszty nas przytłaczają.
Ładuję...