Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
A obiecaliście nam, że nigdy więcej. Lopez nie posłuchał i zachorował.
Wszystko potoczyło się błyskawicznie. Pierwszy zastrzyk po północy. Na następny dzień wizyta u weterynarza potwierdziła wstępną diagnozę. Na drugi dzień późnym wieczorem stan zdrowia Lopeza tak się pogorszył, że musieliśmy pojechać do kliniki całodobowej, Lopez miał przyśpieszony oddech, co świadczyło o wodzie w płucach.
Czeka go teraz długa i kosztowna kuracja. On musi żyć. Prosimy o wsparcie finansowe dla Lopeza.
Ładuję...