Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Ile może znieść jeden kot?
Łosoś trafił do nas już dawno i od dawna każdy miesiąc to walka o niego. Trafił do nas z FIVem, ze zgniłymi okrutnie zębami i przerostami łuków podniebiennych, które jeszcze chwilę, a doprowadziłyby do tego, że kocurek by się udusił. Trzy zabiegi stomatologiczne, walka z atakującym organizm FIVem, potem z zapaleniem wątroby, grzybicą, nawracającym stanem zapalnym jamy ustnej, później z cukrzycą, która udało się opanować i doprowadzić do remisji, a teraz... chłoniak.
Przychodzą nam same niecenzuralne słowa, które chcielibyśmy wykrzyczeć. Ile może znieść jedno zwierze, ile? Szczęściem w nieszczęściu jest jedno. Łosoś jest w naszym hospicyjnym domu tymczasowym u Julii. Jest pod najlepszą opieką pod słońcem i dzięki niej ma szansę zaznać jeszcze szczęśliwego życia, ciepła i miłości, na co zasługuje.
Łosoś jest pod regularną kontrolą lekarza. Jeszcze w listopadzie miał badanie USG, które nie wykazało żadnych nieprawidłowości. Wszystkie badania prezentowały się naprawdę dobrze. Dzięki walce Julii udało się zwalczyć cukrzyce i doprowadzić do remisji choroby. Wszystko miało być dobrze.
Kiedy nagle kocurkowi odebrało apetyt od razu Łosoś trafił do lekarza, który znalazł wielkiego 6 cm guza. Na cito udało się sprowadzić radiologa, który wykonał dokładne badania USG, wykonał biopsję, a materiał przekazał hematologowi do dalszej pilnej diagnostyki. W ciągu 12h dzięki zaangażowaniu lekarzy udało się postawić diagnozę, kosztowną, ale szybką, dzięki czemu być może mamy jeszcze szansę zawalczyć o Łososia.
Dziś Łosoś już jest na szpitalu gdzie po dokładnym obejrzeniu przez lekarza rozpocznie chemioterapię. Chłoniak rośnie w błyskawicznym tempie. Nie mamy czasu. Koszta dotychczasowej diagnostyki Łososia i opieki dokładają swoją cegiełkę do długów, a dodatkowo musimy mieć fundusze na leczenie, które rozpoczyna się teraz.
W imieniu tego kochanego misia błagamy o wsparcie. Łosoś chce żyć.
Ładuję...