Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Jedna z lokalnych karmicielek zgłosiła wolontariuszom Grupy Lokalnej Zwierzaki z Mińska (Fundacja Viva) kotkę w potrzebie. Z jej opisu wynikało, że kotka ma około czterech miesięcy, wygląda na bardzo chorą, nieustannie kicha i bytuje na jednym z mińskich parkingów, gdzie wcześniej zjawiała się wyłącznie w porach karmienia.
Koteczkę udało się złapać i umieścić w przychodni. Lekarze po wstępnych oględzinach koteczki stwierdzili, że nie jest to wcale młody kociak, a około dziesięcioletnia kocia seniorka. Bezzębna, chora, wyniszczona…
Zdjęcie RTG potwierdziło wstępne przypuszczenia lekarzy weterynarii – kotka miała bardzo poważne zapalenie płuc. Po wykonanym zdjęciu RTG ze stresu wpadła w duszność, z której ledwo udało się ją wyprowadzić. Konieczne było podanie Luanie tlenu. Niestety, koteczka nie chciała współpracować z lekarzami, była agresywna i atakowała. Codziennie jednak musiała dostawać antybiotyk i mieć inhalacje. Ponieważ wciąż nie było poprawy w stanie zdrowia kotki, lekarze zmieniali jej antybiotyk aż cztery razy.
Luana miała ataki duszności jeszcze kilka razy. Z tego powodu nie można było podać jej narkozy – mogłaby tego nie przeżyć. Kolejne zdjęcia RTG ujawniały bardzo powolne zmiany w obrębie płuc. Kotki nie można było wysterylizować ani poddać żadnym stresującym zabiegom w obawie o jej problemy z oddychaniem.
Od ponad dwóch miesięcy kotka mieszka w przychodni weterynaryjnej. Jest to jedyne miejsce, które zapewni jej fachową opiekę. Oczywiście, nie ma mowy, aby kotka wróciła na ulicę, to byłby dla niej wyrok śmierci i dlatego zbieramy środki na jej leczenie, kolejne badania, szczepienie i pobyt w klinice. Bardzo prosimy Was o wsparcie dla bardzo chorej Luany!
Ładuję...