Dalsza diagnostyka Lucusia jest niestety niejednoznaczna. Kociak nadal potrzebuje Waszej pomocy.

Zbiórka zakończona
Wsparło 85 osób
1 916 zł (20,16%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 12 Lipca 2024

Zakończenie: 20 Października 2024

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.
30 Lipca 2024, 14:12
Aktualizacja 30.07.2024

Przyjaciele, wielu z Was martwi się stanem zdrowia Lucusia.

Kociak cały czas przebywa w klinice weterynaryjnej, lekarze ciągle go obserwują, badają i robią wszystko, aby uratować tego dzielnego maluszka.

Dalsza diagnostyka oraz leczenie są w trakcie, jego przypadek nie jest jednoznaczny, jednak pojawiło się światełko w tunelu.

Lucek zaczął stawać na tylne łapki! Rokowanie jest coraz lepsze, ale to niestety nie jest koniec jego batalii. Wciąż ma problemy z oddawaniem moczu, nie jest w stanie samodzielnie się wypróżnić. Póki co kotek, musi jeszcze stale przebywać pod opieką weterynarzy.

Z całego serca proszę Was o dalszą pomoc dla tego biedaczka.

Dagmara

Malutki Lucek otarł się o śmierć! To cud, że jeszcze jest z nami. Znaleziony przy ruchliwej drodze ledwo trzymał się na łapach. Skrajne osłabienie, obrażenia na całym ciele i prawdopodobny uraz rdzenia kręgowego sprawiają, że kociak może zrobić zaledwie kilka małych kroczków bez upadku.

Lucuś został znaleziony w pełnym słońcu, przy ruchliwej drodze, gdzie pędzące samochody omijały go, a kociak na wyczerpaniu sił czekał na jakąkolwiek pomoc. Dopiero po jakimś czasie przypadkowi ludzie zainteresowali się konającym już kotem.

Wolontariusze pojechali na miejsce, aby ocenić sytuację. Gdy przyjechali, stan Lucka był już krytyczny. Kociak nie mógł ustać na łapkach, cały czas się przewracał, a jego ruchom brakowało płynności. Wolontariusze zdając sobie sprawę z powagi sytuacji, z prędkością światła przetransportowali go do kliniki.

Lucek jest cały poturbowany i pobijany, każdy ruch sprawia mu niewyobrażalny ból. Jednak to nie jest jego największym problemem, ma zaburzenia czucia głębokiego, jego ruchy są chwiejne i niestabilne. Nie jest w stanie przejść kilku kroków bez upadku. Według wstępnej diagnozy podejrzenia padają na uszkodzenie rdzenia kręgowego. Jednak, aby to potwierdzić, wymagana jest szersza diagnostyka. Lucek musi odbyć konsultację neurologiczną, stale być pod obserwacją lekarską co wiąże się z ogromnymi kosztami. Ma również problemy z wypróżnianiem się, jest skrajnie odwodniony i nieodżywiony.

Przyjaciele, musimy działać szybko ten kociak potrzebuje nas bardziej niż kiedykolwiek. Bardzo Was proszę o wsparcie. Tutaj nie ma małych wpłat każda forma pomocy jest dla tego biedaczka na wagę złota. Bardzo proszę również o podzielenie się tym apelem na swoich social mediach. Im nas więcej, tym większe szansa na ocalenie jego życia. Jeśli ktokolwiek może i jest w stanie pomóc, będę wdzięczna z całego serca.

Dagmara

Jeśli masz pytania napisz na fundacja@fundacjakubusiapuchatka.pl lub zadzwoń +48 882 032 002

Zbiórka obejmuje koszty leczenia, lekarstwa, opłacenie weterynarza oraz suplementy i dobrej jakości karmę.

Zobacz więcej - www.fundacjakubusiapuchatka.pl

Pomogli

Ładuję...

Organizator
6 aktualnych zbiórek
210 zakończonych zbiórek
Wsparło 85 osób
1 916 zł (20,16%)
Adopcje