Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Lucyna wciąż w hoteliku, wciąż wpłacamy co miesiąc 800zł, wciąż liczymy, że zmieni sie, otworzy i znajdzie ten jeden wymarzony dom...
Lucyna przez wiele dni biegała po ulicach Suwałk. Wolontariuszce naszej udało się ją złapać. Ma kilka lat... Nie znamy jej przeszłości, nie wiemy, co ją spotkało i dlaczego w tak złym stanie znalazła się na ulicy. Dziś widzimy naszą Lusię. Jest z nami od grudnia...
Na pewno została skrzywdzona. Nie wiemy, czy brała udział w polowaniach, czy zgubiła się w lesie, czy już przestała być potrzebna. Lucyna ma tatuaż. Ma też ogromny lęk przed człowiekiem. Hodowca nie wie, komu ją oddał - może nie chce wiedzieć? Lucynka w momencie znalezienia była w bardzo złym stanie - chuda, ze zmianami skórnymi.
Dziś wygląda inaczej. Została wysterylizowana.... Jest w dobrej formie.
Pomimo czasu spędzonego z nami, Lucyna wciąż się boi - podbiega, szczeka i chowa się w budzie. Ostatnio zaczęła też podgryzać nowe osoby, które pojawiają się na jej terenie. Lucyna nie umie chodzić na smyczy, nie daje się głaskać, chociaż kilkukrotnie udało się ją dotknąć wolontariuszom. Za chwilę jednak ucieka znów do budy. Wiemy, że Lucyna nie znajdzie domu - bo to pies o specjalnych potrzebach.
Chcemy dać jej szansę. Jej hotelik z behawiorystą - to koszt 800 zł/miesiąc. Chcemy, żeby trafiła w ręce specjalisty behawiorysty. Rozważamy, aby została tam przez kilka miesięcy. Prosimy Was o ratunek dla tej suni! To jedyna szansa, żeby jej strach zminimalizować i jedyna szansa na dom. Za nią na pewno wiele traumatycznych przeżyć... Zawiódł człowiek - my nie możemy tego powtórzyć, chcemy ratować.
Ładuję...